Dzielimy się informacjami, doświadczeniami narosłymi wokół programu 12 Kroków i stosujących go, by wymieniać je i by dać szanse zdobycia o nich wiedzy nieuzależnionym.

Każdy ma swoją własną drogę


Po raz pierwszy wziąłem się za Kroki z obowiązku i konieczności, wskutek czego ogarnęło mnie głębokie zniechęcenie, zwłaszcza w obliczu takich słów jak "odważnie", "całkowicie", "pokornie", "bezpośrednio", "jedynie". Uważałem, że Bill W. miał ogromne szczęście, mogąc doznać takiego istotnego, wręcz spektakularnego, przeżycia duchowego. Z biegiem czasu musiałem jednak przyjąć do wiadomości, że mnie pisana jest moja własna droga. Po kilku dwudziestoczterogodzinnych odcinkach należenia do Wspólnoty - głównie dzięki temu, że inni uczestnicy AA dzielili się ze mną na mityngach swoim doświadczeniem - zrozumiałem, że każdy stopniowo znajduje swoje własne tempo pracy nad Krokami. Stosując narzędzia duchowe umożliwiające postęp, staram się żyć w zgodzie z zalecanymi przez Program zasadami. Dziś mogę powiedzieć, że w efekcie pracy nad Krokami moja postawa wobec życia, ludzi i wszystkiego, co ma związek z Bogiem, znacznie się polepszyła i uległa przemianie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz