Dzielimy się informacjami, doświadczeniami narosłymi wokół programu 12 Kroków i stosujących go, by wymieniać je i by dać szanse zdobycia o nich wiedzy nieuzależnionym.

Czy odstraszamy nowo przybyłych?


Wyobraźmy sobie sytuację: Na swoim pierwszym mitingu patrząc i
słuchając "nowy" nabiera otuchy. "Może ja również potrafię wytrzeźwieć?.
Ale jak to ugryźć?. Czego ci ludzie będą chcieli ode mnie?". Kiedy
miting kończy się odmówieniem "Ojcze nasz..." jest pewien, że próbują go
wciągnąć do jakiejś dziwnej sekty religijnej. Wychodzi i nigdy nie wraca.

Czy coś podobnego wydarzyło się ostatnio w twojej grupie?
Oczekujemy duchowej a nie religijnej orientacji, a mimo to wiele grup
odmawia tę religijną modlitwę na zakończenie mitingu.

Ta niezgodność nasunęła mi myśl, że neutralna modlitwa (np.
Modlitwa o pogodę ducha) będzie mniej odstraszająca dla niewierzących
nowicjuszy. Podzieliłem się tym spostrzeżeniem na jednym z naszych
mitingów organizacyjnych, ale nie zostało to dobrze przyjęte. "Program
działa 50 lat" - powiedział ktoś - "zostaw to w spokoju".

Nadal nie mogę się zgodzić, żeby "Ojcze nasz..." było częścią
programu AA. To jest religijna modlitwa używana przez liczne wyznania
chrześcijańskie przez setki lat.

Mój pierwszy kontakt z AA pozostawił wrażenie, że każdy musi
przyjąć jakąś religię aby osiągnąć trzeźwość. Wychowałem się w
środowisku religijnym ale w trakcie lat picia stałem się ateistą. Nie
chciałem mieć nic wspólnego z religią i przez pięć lat nie pokazywałem
się w AA. - Jestem jednym z tych szęśliwców, którym udało się powrócić.

Dziś mam program duchowy i wierzę w Siłę Wyższą ale nadal nie
praktykuję żadnej religii. W świecie mojej duchowości nie ma ani nieba
ani piekła, nie ma też grzechów. Mnie program AA uczy, że duchowy styl
życia jest niezbędny dla zachowania trzeźwości ale wiara religijna jest
sprawą wyboru.

Założyciele AA byli świadomi, że nie powinniśmy mieć żadnych
religijnych powiązań. AA było jedną z odrośli Grup Oksfordzkich a jednym
z powodów szukania przez nie własnej drogi było twarde stanowisko
religijne tych wspólnot. Grupy Oksfordzkie usychały aż upadły. AA
rozkwitało i nadal prosperuje.

Niektórzy z was mogą powiedzieć że ten pomysł jest zbyt
kontrowersyjny ponieważ wielu uczestników AA praktykuje jakąś religię -
więc odpadną. Nie sądzę aby usunięcie religijnych modlitw z mitingów
aowskich było kontrowersyjne - nawet osoby religijne zgodzą się z tym,
że religia nie powinna być częścią mitingu.

Być może stąd jest tak wielu wierzących w AA, bo odstraszamy
wielu potencjalnych uczestników nie praktykujących żadnej religii.

/Bob M. South Lake Tahoe, Kalifornia/

Tytuł oryginału " Are We Scaring Newcomers Away?" "AA Grapevine",
czerwiec 1988. Tłum. A. Pawłowski
Teksty był publikowany w kwartalniku Komisji Edukacji w Dziedzinie Alkoholizmu i Innych
Uzależnień "Arka" w jednym z pierwszych numerów.

dodajdo.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz