Dzielimy się informacjami, doświadczeniami narosłymi wokół programu 12 Kroków i stosujących go, by wymieniać je i by dać szanse zdobycia o nich wiedzy nieuzależnionym.

XX Ogólnopolskie Spotkania Trzeźwościowe, Licheń 2012

Spotkania Trzeźwościowe, których motto w tym roku brzmi: „Odbudowuję mój dom”, odbędą się w dniach 28-29 lipca w Licheniu . Spotkania są przeznaczone dla osób, które mają problem z alkoholem, narkotykami i innymi uzależnieniami oraz dla osób, które cierpią z powodu uzależnienia bliskiej osoby. Ogólnopolskie Spotkania Trzeźwościowe to modlitwa o wyjście z nałogu, czas na rozmowę o swych problemach z psychologami i specjalistami terapii uzależnień, a także możliwość uzyskania wsparcia i nadziei od innych osób zmagających się z podobnymi problemami.

Udział w spotkaniach jest bezpłatny. 

PROGRAM OGÓLOPOLSKICH SPOTKAŃ TRZEŹWOŚCIOWYCH
Sanktuarium Maryjne w Licheniu

28 lipca 2012 r.
Wyjazd około godziny 8.00
11.30 Katecheza oraz otwarcie 20 Ogólnopolskich Spotkań Trzeźwościowych
12.00 – 16.00 Spotkanie przy muzyce
14.30 Msza Święta za zmarłych ze środowisk trzeźwościowych, którzy odeszli na „wieczny mityng”
16.00 Prelekcja
17.00 Rozpoczęcie całonocnych mityngów:
AA - Anonimowi Alkoholicy
Al-Anon - Krewni i Przyjaciele Alkoholików
DDA - Dorosłe Dzieci Alkoholików
NA - Anonimowi Narkomani
AH - Anonimowi Hazardziści
AP - Anonimowi Palacze
AŻ - Anonimowi Żarłocy
Alateen - Dzieci Alkoholików
SLAA – Anonimowi Uzależnieni od Seksu i Miłości
WARSZTATY WSPARCIA DLA OSÓB ZADŁUŻONYCH I ICH RODZIN
18.00 SA-Anonimowi Seksoholicy
19.00 Msza Święta oraz Apel Maryjny
21.30 Ciąg dalszy wszystkich mityngów

29 lipca 2012 r.
7.30 Msza Święta na zakończenie Spotkań Trzeźwościowych
• Spowiedź dla uczestników spotkań w godzinach 6.00 – 15.00
• Spotkania Indywidualne z psychologami, terapeutami uzależnień, wolontariuszami oraz doradcami

Modlitwa ma moc sprawczą?

Wysoko sobie cenimy naszą „Modlitwę o pogodę ducha”, ponieważ wraz z nią spływa na nas nowe światło - światło zdolne rozproszyć ciemności, w jakich tkwiliśmy, kiedy kurczowo trzymaliśmy się niemal śmiertelnego w skutkach nawyku oszukiwania siebie.

  - Czy rzeczywiście modlitwa ma taką moc sprawczą?
  - Jakie mam owoce dzięki pracy przy kroku szóstym? Dzięki czemu je otrzymałem?      

Krok VI
Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru

Tradycja VI
Problemy pieniędzy, własności i władzy mogłyby z łatwością odwieść nas od naszego nadrzędnego celu duchowego. Dlatego uważamy, że wszelkie majętności, które okażą się naprawdę konieczne AA powinny być oddzielnie zarejestrowane i zarządzane, tak aby oddzielać sprawy materialne od spraw ducha. Grupa AA jako taka nigdy nie powinna prowadzić interesów. Instytucje wspomagające działalność AA, na przykład kluby czy szpitale, które wymagają sporego majątku lub administracji, powinny być zarejestrowane i zarządzane oddzielnie, by w razie potrzeby grupy mogły swobodnie z nich rezygnować. Toteż instytucje te nie powinny używać nazwy AA. Kierować nimi powinni tylko ci, którzy je finansują. W przypadku klubów wskazane jest, by kierowali nimi członkowie AA. Szpitale natomiast i inne zakłady rehabilitacyjne powinny pozostawać całkowicie poza obrębem AA i posiadać właściwy nadzór medyczny. Chociaż grupa AA może współpracować z kim zechce, współpraca ta nigdy nie może przybierać charakteru związku rzeczywistego lub domniemanego z inną organizacją lub popierania jej. Grupa AA nie może z nikim się wiązać. (wersja dłuższa)

Trzeźwość emocjonalna

Wielu uczestników AA nie pierwszej już młodości - którzy nasze "lekarstwo na alkohol" poddawali próbom surowym, ale w końcu uwieńczonym sukcesem - nadal przekonuje się, że często brak im trzeźwości emocjonalnej. Aby ją osiągnąć, musimy wzrastać ku dojrzałości i równowadze (co jednoznaczne jest z pokorą) - w naszych stosunkach z samymi sobą, z innymi i z Bogiem.
Jak to widzi Bill-244-

 - Czy mogę w stosunku do siebie powiedzieć że osiągnąłem dojrzałość? 
 - W jaki sposób mogę stwierdzić że osiągnąłem trzeźwość emocjonalną? 
 
Krok VI 
Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru 

Tradycja VI 
Problemy pieniędzy, własności i władzy mogłyby z łatwością odwieść nas od naszego nadrzędnego celu duchowego. Dlatego uważamy, że wszelkie majętności, które okażą się naprawdę konieczne AA powinny być oddzielnie zarejestrowane i zarządzane, tak aby oddzielać sprawy materialne od spraw ducha. Grupa AA jako taka nigdy nie powinna prowadzić interesów. Instytucje wspomagające działalność AA, na przykład kluby czy szpitale, które wymagają sporego majątku lub administracji, powinny być zarejestrowane i zarządzane oddzielnie, by w razie potrzeby grupy mogły swobodnie z nich rezygnować. Toteż instytucje te nie powinny używać nazwy AA. Kierować nimi powinni tylko ci, którzy je finansują. W przypadku klubów wskazane jest, by kierowali nimi członkowie AA. Szpitale natomiast i inne zakłady rehabilitacyjne powinny pozostawać całkowicie poza obrębem AA i posiadać właściwy nadzór medyczny. Chociaż grupa AA może współpracować z kim zechce, współpraca ta nigdy nie może przybierać charakteru związku rzeczywistego lub domniemanego z inną organizacją lub popierania jej. Grupa AA nie może z nikim się wiązać. (wersja dłuższa)

Nie żyje wyjątkowy sportowiec znany z toruńskich ulic

Nie pobiegnie już żadnego maratonu, nie opowie ani razu, jak katorżnicze chwilami bieganie pozwalało mu pokonać nałóg alkoholowy. W czerwcu zmarł Jerzy Stawski - jeden z najbardziej charakterystycznych sportowców-amatorów Torunia
W życiu Jerzego Stawskiego - rocznik 1949 - było wszystko, co niezbędne do scenariusza filmowego: upadek na (alkoholowe) dno, odrodzenie, gigantyczna radość, groźna choroba. Triumf nad uzależnieniem człowieka niemal już pokonanego. Wygrał, bo zaczął biegać. Na trasach, gdzie mijał innych biegaczy już go nie będzie.

Już w szkole średniej zauważył, że przy kieliszku nie potrafił się kontrolować. Zaczął prace, ożenił się. I pił coraz więcej. Kiedy miał dwadzieścia lat, dzień bez wódki lub wina był stracony.

 - Przed trzydziestką byłem już w pełni uzależniony. A później? Później to pogłębiałem - mówił mi, gdy siedzieliśmy w jego maleńkim gabinecie firmy, w której był zatrudniony.

Opowiadał bez wstydu.

Nie ściszał głosu. Słychać było wręcz dumę, jakby chciał wyznać wszystkim dookoła: - Piłem, ale skończyłem.

A pił nawet wtedy, kiedy dowiedział się, że ma marskość wątroby. - Myślałem, że zaraz umrę, i ze strachu piłem jeszcze więcej. Nie zdawałem sobie sprawy, że moją prawdziwą chorobą jest alkoholizm. Wódka zniszczyła mi życie, wprowadziła tyle zagrożenia, tyle złego - opowiadał

W 1990 r. rodzina zmusiła go do pójścia na oddział odwykowy. Próbował walczyć, ale czuł, że uzależnienia nie da się pokonać. Za bardzo go wódka kusiła. Obżerał się. Brzuch rósł, przy 174 cm wzrostu waga wskazywała 100 kg. Nie mógł na siebie patrzeć: - Na zdjęciach sprzed lat jestem gruby, opasły, czerwony i wiecznie podchmielony - wspominał.

Szukał ratunku. Alkoholicy znajdują go zwykle w klubie Anonimowych Alkoholików, on spróbował biegania. To był ciepły październik 1993 roku

Trasa w toruńskim lasku z podbiegiem przy torze saneczkowym dała mu w kość.

Wspominał: - Byłem "w ogonach", ale liczyło się coś innego: pokonałem 10 km. Strasznie mnie ucieszyło, że już nie piję i potrafię przebiec taaaaki dystans.

Pierwszy sukces: miejsce na podium w wyścigu trzeźwości w Kole. - Zaczynałem marzyć o półmaratonie. O klasycznym maratonie nawet nie myślałem. 42 km? Kosmos, poza zasięgiem - oceniał później. Wystartował w półmaratonie w Golubiu-Dobrzyniu, ale okazało się, że trasa została źle wymierzona. Regulaminową "połówkę" przebiegł w 1994 r. w Mogilnie. Sam wspominał, że "udało się, choć na lekkich bólach".

Koledzy w tym samym roku namawiali go na Maraton Warszawski. Wahał się. Na treningach dochodził do 30 km, ale wracał zupełnie wyczerpany. W jednym z wywiadów dla "Gazety" mówił o wątpliwościach: - Bałem się, że czekają mnie męki.

Było lepiej, dobiegł na metę po mniej niż czterech godzinach, tyle że krótki odcinek szedł.

Odkąd zaczął biegać, pokonał ponad 50 tys. kilometrów, zaliczył 130 maratonów. Tylko dwa razy ratował się marszem. Nigdy nie opuścił trasy. Wszystko skrzętnie notował.

Wielkie maratony w Europie posypały się jeden po drugim:Holandia, Berlin, Londyn, gdzie biega ponad 30 tys. ludzi. I jeszcze bieg po olimpijskim stadionie w Sztokholmie - tym zbudowanym w 1912 r. We Włoszech pokonał upał, za kołem polarnym w Norwegii wpadł na metę przed północą, ale świeciło słońce bo był czerwiec. W Monako biegł zapatrzony w "panoramiczne widoki". Moskwa okazała się droższa niż Zachód.

Skromny, nierzucający się w oczy specjalista ds. zaopatrzenia w dużym toruńskim przedsiębiorstwie oszczędzał miesiącami, by wyjechać tam, gdzie jeszcze nie biegł. Jeśli wyprawa okazywała się droga - szukał sponsorów.

Przez cale lata wydeptywał toruńskie chodniki i ludzie przyzwyczaili się do widoku niewysokiego mężczyzny z charakterystyczną kitką ciemnych włosów podskakujących z każdym krokiem. Później przeprowadził się za miasto. Beton zamienił na leśną ściółkę.

Testował sam siebie.

Zanim po maratonie biegacze rozjadą się do domów, lubią przy piwie opowiedzieć o cierpieniach na trasie i o tym, jak je pokonali. Stawski odmawiał nawet łyka. - Bieganie jest moją formą oczyszczenia. Zero alkoholu. Nigdy ani kropli, pod żadną postacią. Żadnej symbolicznej lampki szampana. Jeden kieliszek czy kufel obaliłby wszystko. Alkoholizm to nieodwracalna utrata kontroli nad sobą - mówił.

Na marskość wątroby zapracował piciem. Nerkę stracił bez własnej winy. W 1995 r., gdy przygotowywał się do Maratonu Toruńskiego. Podczas rutynowego badania wykryto u niego guz. Usłyszał, że nerkę trzeba usunąć.

Po zabiegu odetchnął - nowotwór nie był złośliwy. Ale czy bez nerki można biegać - i to dziesiątki kilometrów? Zaliczać kilkanaście maratonów rocznie? A jeśli nie, to jak inaczej można by uciec przed alkoholem?

Miesiąc po operacji, bez konsultacji z lekarzami, spróbował.

Przebiegł kilkanaście kilometrów wolnym tempem. Cały czas obserwował, jak zareaguje organizm. Nic się nie stało, więc wystartował w małych zawodach, dopadł mety z potem na czole i ulgą w sercu.

Lekarzom powiedział po prostu: - W maju usunięto mi nerkę. We wrześniu mam maraton.

Pokręcili głowami. Chwilę poszeptali, zbadali rytm serca. Układ krążenia w porządku, to właściwie - dlaczego nie?

Pierwszy maraton po operacji skończył z lepszym czasem niż w debiucie. Okazało się, że alkoholik bez nerki i z niewydolnością wątroby może biegać bez problemów. - Czasami przemknie mi przez głowę myśl, żeby się tak nie męczyć, nie ryzykować. Co za różnica, czy dobiegnę na 92., czy na 95. miejscu? - mówił.

I za to podejście jego koledzy z toruńskich tras cenili go najbardziej.

źródło: sport.pl

Jak buduję swoją wiarę?

Im większa wiara, tym większe poczucie wewnętrznego bezpieczeństwa. Przepastny, zalegający u podstaw lęk przed nicością zaczyna ustępować. My, uczestnicy AA, przekonujemy się, że naszym podstawowym lekarstwem na lęk jest przebudzenie duchowe.
Jak to widzi Bill-196-
 - Czym jest dla mnie przebudzenie duchowe? 
 
Krok VI 
Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru 

Tradycja VI 
Problemy pieniędzy, własności i władzy mogłyby z łatwością odwieść nas od naszego nadrzędnego celu duchowego. Dlatego uważamy, że wszelkie majętności, które okażą się naprawdę konieczne AA powinny być oddzielnie zarejestrowane i zarządzane, tak aby oddzielać sprawy materialne od spraw ducha. Grupa AA jako taka nigdy nie powinna prowadzić interesów. Instytucje wspomagające działalność AA, na przykład kluby czy szpitale, które wymagają sporego majątku lub administracji, powinny być zarejestrowane i zarządzane oddzielnie, by w razie potrzeby grupy mogły swobodnie z nich rezygnować. Toteż instytucje te nie powinny używać nazwy AA. Kierować nimi powinni tylko ci, którzy je finansują. W przypadku klubów wskazane jest, by kierowali nimi członkowie AA. Szpitale natomiast i inne zakłady rehabilitacyjne powinny pozostawać całkowicie poza obrębem AA i posiadać właściwy nadzór medyczny. Chociaż grupa AA może współpracować z kim zechce, współpraca ta nigdy nie może przybierać charakteru związku rzeczywistego lub domniemanego z inną organizacją lub popierania jej. Grupa AA nie może z nikim się wiązać. (wersja dłuższa)

Wiara religijna jest prywatną sprawą każdego...

Prowadziliśmy jedynie duchowe przedszkole, w którym ludzie mają możliwość uporać się z piciem i znaleźć lepszy sposób na życie. Konkretna wiara religijna jest prywatną sprawą każdego i musi on do niej dojść drogą własnych dociekań i poszukiwań. 
Jak to widzi Bill -95- 

 - Na czym polega ten lepszy sposób? Mam lepiej płatną pracę, lepszą furę? 
- Czy, abym mógł rozwijać się duchowo powinienem wyznawać konkretną religię?
 
Krok VI 
Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru 

Tradycja VI 
Problemy pieniędzy, własności i władzy mogłyby z łatwością odwieść nas od naszego nadrzędnego celu duchowego. Dlatego uważamy, że wszelkie majętności, które okażą się naprawdę konieczne AA powinny być oddzielnie zarejestrowane i zarządzane, tak aby oddzielać sprawy materialne od spraw ducha. Grupa AA jako taka nigdy nie powinna prowadzić interesów. Instytucje wspomagające działalność AA, na przykład kluby czy szpitale, które wymagają sporego majątku lub administracji, powinny być zarejestrowane i zarządzane oddzielnie, by w razie potrzeby grupy mogły swobodnie z nich rezygnować. Toteż instytucje te nie powinny używać nazwy AA. Kierować nimi powinni tylko ci, którzy je finansują. W przypadku klubów wskazane jest, by kierowali nimi członkowie AA. Szpitale natomiast i inne zakłady rehabilitacyjne powinny pozostawać całkowicie poza obrębem AA i posiadać właściwy nadzór medyczny. Chociaż grupa AA może współpracować z kim zechce, współpraca ta nigdy nie może przybierać charakteru związku rzeczywistego lub domniemanego z inną organizacją lub popierania jej. Grupa AA nie może z nikim się wiązać. (wersja dłuższa)

Odważna rozmowa o sobie

Jedynie przez odważną rozmowę o sobie, bez niedomówień i z gotowością przyjęcia wskazówek oraz rad, mogliśmy wejść na drogę prostolinijnego myślenia, trwałej uczciwości i prawdziwej pokory.
Jak to widzi Bill-248-

 - Czy opowiadanie na mityngach o tym jaki byłem i co nawyprawiałem w okresie picia da wyżej wymienione efekty?
 - Jak rozumiem "odważna rozmowa o sobie"  , na czym ta odwaga polega? 
 
Krok VI 
Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru 

Tradycja VI 
Problemy pieniędzy, własności i władzy mogłyby z łatwością odwieść nas od naszego nadrzędnego celu duchowego. Dlatego uważamy, że wszelkie majętności, które okażą się naprawdę konieczne AA powinny być oddzielnie zarejestrowane i zarządzane, tak aby oddzielać sprawy materialne od spraw ducha. Grupa AA jako taka nigdy nie powinna prowadzić interesów. Instytucje wspomagające działalność AA, na przykład kluby czy szpitale, które wymagają sporego majątku lub administracji, powinny być zarejestrowane i zarządzane oddzielnie, by w razie potrzeby grupy mogły swobodnie z nich rezygnować. Toteż instytucje te nie powinny używać nazwy AA. Kierować nimi powinni tylko ci, którzy je finansują. W przypadku klubów wskazane jest, by kierowali nimi członkowie AA. Szpitale natomiast i inne zakłady rehabilitacyjne powinny pozostawać całkowicie poza obrębem AA i posiadać właściwy nadzór medyczny. Chociaż grupa AA może współpracować z kim zechce, współpraca ta nigdy nie może przybierać charakteru związku rzeczywistego lub domniemanego z inną organizacją lub popierania jej. Grupa AA nie może z nikim się wiązać. (wersja dłuższa)

Cierpienie i szczęście są najlepszymi strażnikami zasad AA

My w AA, w praktyce skrupulatnie przestrzegamy zasad duchowych. Przede wszystkim dlatego, że jest to dla nas absolutna konieczność, a także dlatego, że bardzo odpowiada nam życie będące rezultatem ich przestrzegania. Wielkie cierpienie i wielkie szczęście są najlepszymi strażnikami zasad AA i innych już nam nie trzeba.
Jak to widzi Bill -27-

 - Czy mogę mówić o wolności przestrzegając tak wielu zasad?
 - Czy to że MUSZĘ wdrożyć w swoje życie szereg zasad i ich przestrzegać wzbudza czasami mój protest? 
 
Krok VI 
Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru 

Tradycja VI 
Problemy pieniędzy, własności i władzy mogłyby z łatwością odwieść nas od naszego nadrzędnego celu duchowego. Dlatego uważamy, że wszelkie majętności, które okażą się naprawdę konieczne AA powinny być oddzielnie zarejestrowane i zarządzane, tak aby oddzielać sprawy materialne od spraw ducha. Grupa AA jako taka nigdy nie powinna prowadzić interesów. Instytucje wspomagające działalność AA, na przykład kluby czy szpitale, które wymagają sporego majątku lub administracji, powinny być zarejestrowane i zarządzane oddzielnie, by w razie potrzeby grupy mogły swobodnie z nich rezygnować. Toteż instytucje te nie powinny używać nazwy AA. Kierować nimi powinni tylko ci, którzy je finansują. W przypadku klubów wskazane jest, by kierowali nimi członkowie AA. Szpitale natomiast i inne zakłady rehabilitacyjne powinny pozostawać całkowicie poza obrębem AA i posiadać właściwy nadzór medyczny. Chociaż grupa AA może współpracować z kim zechce, współpraca ta nigdy nie może przybierać charakteru związku rzeczywistego lub domniemanego z inną organizacją lub popierania jej. Grupa AA nie może z nikim się wiązać. (wersja dłuższa)

Z kąd biorą się lęki?

Kiedy pracę traktowaliśmy wyłącznie jako źródło zarobku, a nie jako szansę pożytecznego działania, kiedy zdobywanie pieniędzy w celu zapewnienia sobie niezależności materialnej wydawało się ważniejsze niż oparcie w Bogu pozostawaliśmy ofiarami nieuzasadnionych lęków. A lęki tego rodzaju, uniemożliwiają jakąkolwiek spokojną i pożyteczną egzystencję i to niezależnie od stopy życiowej.
Jak to widzi Bill-75-

 - Czy myśli o tym czego nie posiadam wywołują np. lęk, niepokój, cierpienie?
 - Czy opuścił mnie "strach przed ludźmi i niepewnością materialną?
 
Krok VI 
Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru 

Tradycja VI 
Problemy pieniędzy, własności i władzy mogłyby z łatwością odwieść nas od naszego nadrzędnego celu duchowego. Dlatego uważamy, że wszelkie majętności, które okażą się naprawdę konieczne AA powinny być oddzielnie zarejestrowane i zarządzane, tak aby oddzielać sprawy materialne od spraw ducha. Grupa AA jako taka nigdy nie powinna prowadzić interesów. Instytucje wspomagające działalność AA, na przykład kluby czy szpitale, które wymagają sporego majątku lub administracji, powinny być zarejestrowane i zarządzane oddzielnie, by w razie potrzeby grupy mogły swobodnie z nich rezygnować. Toteż instytucje te nie powinny używać nazwy AA. Kierować nimi powinni tylko ci, którzy je finansują. W przypadku klubów wskazane jest, by kierowali nimi członkowie AA. Szpitale natomiast i inne zakłady rehabilitacyjne powinny pozostawać całkowicie poza obrębem AA i posiadać właściwy nadzór medyczny. Chociaż grupa AA może współpracować z kim zechce, współpraca ta nigdy nie może przybierać charakteru związku rzeczywistego lub domniemanego z inną organizacją lub popierania jej. Grupa AA nie może z nikim się wiązać. (wersja dłuższa)

Perwersyjna forma zadowolenia z siebie


Zbyt wiele czasu w życiu spędziłem na rozpatrywaniu o wadach innych ludzi. Jest to najbardziej zawoalowana i perwersyjna forma zadowolenia z siebie, która pozwala nam na pozostawanie w błogiej nieświadomości własnych wad.
Jak to widzi Bill-44-

 - Czy tracę dużo czasu na rozpamiętywanie złego zachowania (według mnie) innych osób?
 - Jak obecnie radzę sobie z urazą do drugiej osoby?
 
Krok VI
Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru

Tradycja VI
  Problemy pieniędzy, własności i władzy mogłyby z łatwością odwieść nas od naszego nadrzędnego celu duchowego. Dlatego uważamy, że wszelkie majętności, które okażą się naprawdę konieczne AA powinny być oddzielnie zarejestrowane i zarządzane, tak aby oddzielać sprawy materialne od spraw ducha. Grupa AA jako taka nigdy nie powinna prowadzić interesów. Instytucje wspomagające działalność AA, na przykład kluby czy szpitale, które wymagają sporego majątku lub administracji, powinny być zarejestrowane i zarządzane oddzielnie, by w razie potrzeby grupy mogły swobodnie z nich rezygnować. Toteż instytucje te nie powinny używać nazwy AA. Kierować nimi powinni tylko ci, którzy je finansują. W przypadku klubów wskazane jest, by kierowali nimi członkowie AA. Szpitale natomiast i inne zakłady rehabilitacyjne powinny pozostawać całkowicie poza obrębem AA i posiadać właściwy nadzór medyczny. Chociaż grupa AA może współpracować z kim zechce, współpraca ta nigdy nie może przybierać charakteru związku rzeczywistego lub domniemanego z inną organizacją lub popierania jej. Grupa AA nie może z nikim się wiązać. (wersja dłuższa)

"Wszystko albo nic"

....w tym życiu nie zdołamy osiągnąć czegoś takiego jak doskonała pokora i miłość. W przypadku większości naszych problemów będziemy musieli zadowolić się rozłożonym w czasie, dokonywanym krok po kroku postępem, przerywanym zresztą niekiedy poważnymi niepowodzeniami i nawrotami. Przyjdzie nam rozstać się z naszą dawną dewizą : "Wszystko albo nic". 
 
 - Nawrót - czy wyłącznie związany jest z przerwaniem abstynencji lub chęcią napicia się?
 - Jeżeli miałem tzw. nawrót  czym on był spowodowany?
 
Krok VI 
Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru 

Tradycja VI 
Problemy pieniędzy, własności i władzy mogłyby z łatwością odwieść nas od naszego nadrzędnego celu duchowego. Dlatego uważamy, że wszelkie majętności, które okażą się naprawdę konieczne AA powinny być oddzielnie zarejestrowane i zarządzane, tak aby oddzielać sprawy materialne od spraw ducha. Grupa AA jako taka nigdy nie powinna prowadzić interesów. Instytucje wspomagające działalność AA, na przykład kluby czy szpitale, które wymagają sporego majątku lub administracji, powinny być zarejestrowane i zarządzane oddzielnie, by w razie potrzeby grupy mogły swobodnie z nich rezygnować. Toteż instytucje te nie powinny używać nazwy AA. Kierować nimi powinni tylko ci, którzy je finansują. W przypadku klubów wskazane jest, by kierowali nimi członkowie AA. Szpitale natomiast i inne zakłady rehabilitacyjne powinny pozostawać całkowicie poza obrębem AA i posiadać właściwy nadzór medyczny. Chociaż grupa AA może współpracować z kim zechce, współpraca ta nigdy nie może przybierać charakteru związku rzeczywistego lub domniemanego z inną organizacją lub popierania jej. Grupa AA nie może z nikim się wiązać. (wersja dłuższa)

Uroczystość skazanych alkoholików

Anonimowi Alkoholicy są wspólnotą mężczyzn i kobiet, którzy dzielą się nawzajem swoim doświadczeniem, siłą i nadzieją, aby rozwiązać swój wspólny problem i pomagać innym w wyzdrowieniu z alkoholizmu.


Od powstania Grupy AA „Jedność” mitingi odbywają się raz w tygodniu w każdą środę. Aktualnie tutejsza społeczność alkoholików liczy 17 członków, którzy prawie wszyscy ukończyli wcześniej terapie odwykowe w oddziałach terapeutycznych na terenie jednostek penitencjarnych. Skazani alkoholicy biorą więc udział w mityngach AA nie tylko na terenie tutejszego zakładu karnego, ale także poza jego murami - między innymi w grupie AA „Wyzwolenie” na terenie Przemyśla. W dniach 29 - 30.06.2012 r. dwóch skazanych alkoholików weźmie udział w corocznej pielgrzymce trzeźwościowej grup AA do Kalwarii Pacławskiej koło Przemyśla. Oprócz tego jest kontynuowana ścisła współpraca z członkami Grupy AA „Krokus”, działającej na terenie ZK w Przemyślu.
W dniu 27.05.2012 r. odbył się miting otwarty w Zakładzie Karnym w Medyce z okazji Dwudziestej Rocznicy powstania Grupy AA „Jedność”. Tutejszy ksiądz proboszcz Jerzy Ryba odprawił Mszę Świętą oraz wygłosił okolicznościową homilię. Natomiast kapelan więzienny ksiądz Mariusz Niemiec służył skazanym alkoholikom oraz gościom uroczystości posługą duszpasterską  w konfesjonale. Po zakończeniu nabożeństwa religijnego rozpoczął się otwarty miting, którego prowadzenia podjęli się trzeźwi alkoholicy Mariusz, Adam i Jerzy.

Na uwagę zasługuje fakt, iż uczestnicy mitingu zostali podjęci poczęstunkiem w postaci gorącego posiłku, prosto z więziennej kuchni. Zdaje się, że wyśmienita grochówka znalazła wielu zwolenników pośród osób odwiedzających. Obecni podczas mitingu dyrektor zakładu ppłk Edmund Matrejek i kierownik działu penitencjarnego mjr Aleksander Malicki zapewnili o udzieleniu wparcia Grupie AA „Jedność”.

Podczas spotkania uczestnicy dzielili się swoimi myślami i doświadczeniami na następujący temat: „moja wewnętrzna przemiana w grupie anonimowych alkoholików”. Osoby przybyłe z zewnątrz zabierały głos dzieląc się swoimi doświadczaniami i radościami, w dążeniu do bycia trzeźwym na co dzień. Na uwagę zasługuje fakt, że w tym roku cieszyliśmy się z obecności więźniów alkoholików z zaprzyjaźnionej grupy AA, działającej na terenie Zakładu Karnego w Rzeszowie. Dla wielu uzależnionych najcenniejsze były wypowiedzi byłych więźniów, których wewnętrzna przemiana przyczyniła się do zerwania z elementem przestępczym i tendencjami do łamania prawa. W ich  wypowiedziach odnajdywano nadzieję i wiarę w lepsze jutro oraz w to, że można mieć wpływ na kształtowanie własnej linii życia.

Uroczysty miting został zakończony wspólną modlitwą „O pogodę Ducha”.

źródło:  Służba więzienna

AA dokonuje cudów

My, agnostycy, byliśmy pełni uznania wobec AA i bez wahania przyznaliśmy, że  AA dokonuje cudów. Ale wzbranialiśmy się przed medytacją, tak jak uczony przed eksperymentem, który mógłby obalić drogą mu teorię.
Jak to widzi Bill -189-

 - Czy podchodziłem bezkrytycznie do zaleceń sponsora-programu?
 - Czy i dlaczego- modlitwa i medytacja są dla mnie niezbędnym narzędziem w codziennym życiu?
 
Krok VI 
Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru 

Tradycja VI 
Problemy pieniędzy, własności i władzy mogłyby z łatwością odwieść nas od naszego nadrzędnego celu duchowego. Dlatego uważamy, że wszelkie majętności, które okażą się naprawdę konieczne AA powinny być oddzielnie zarejestrowane i zarządzane, tak aby oddzielać sprawy materialne od spraw ducha. Grupa AA jako taka nigdy nie powinna prowadzić interesów. Instytucje wspomagające działalność AA, na przykład kluby czy szpitale, które wymagają sporego majątku lub administracji, powinny być zarejestrowane i zarządzane oddzielnie, by w razie potrzeby grupy mogły swobodnie z nich rezygnować. Toteż instytucje te nie powinny używać nazwy AA. Kierować nimi powinni tylko ci, którzy je finansują. W przypadku klubów wskazane jest, by kierowali nimi członkowie AA. Szpitale natomiast i inne zakłady rehabilitacyjne powinny pozostawać całkowicie poza obrębem AA i posiadać właściwy nadzór medyczny. Chociaż grupa AA może współpracować z kim zechce, współpraca ta nigdy nie może przybierać charakteru związku rzeczywistego lub domniemanego z inną organizacją lub popierania jej. Grupa AA nie może z nikim się wiązać. (wersja dłuższa)

Ból jest kamieniem probierczym rozwoju duchowego

Ból jest kamieniem probierczym rozwoju duchowego, powiedział kiedyś ktoś, kto dobrze wiedział o czym mówi. My w AA, którzy wiemy że ból nałogu musiał poprzedzać trzeźwość, a później chaos emocjonalny poprzedzał pogodę ducha całym sercem podpisujemy się pod tym stwierdzeniem.
Jak to widzi Bill-3-

 - Czy wyłącznie cierpienie jest motorem do zmian?
 - Czy moje wspomnienia wywołują u mnie cierpienie? 
 
Krok VI 
Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru 

Tradycja VI 
Problemy pieniędzy, własności i władzy mogłyby z łatwością odwieść nas od naszego nadrzędnego celu duchowego. Dlatego uważamy, że wszelkie majętności, które okażą się naprawdę konieczne AA powinny być oddzielnie zarejestrowane i zarządzane, tak aby oddzielać sprawy materialne od spraw ducha. Grupa AA jako taka nigdy nie powinna prowadzić interesów. Instytucje wspomagające działalność AA, na przykład kluby czy szpitale, które wymagają sporego majątku lub administracji, powinny być zarejestrowane i zarządzane oddzielnie, by w razie potrzeby grupy mogły swobodnie z nich rezygnować. Toteż instytucje te nie powinny używać nazwy AA. Kierować nimi powinni tylko ci, którzy je finansują. W przypadku klubów wskazane jest, by kierowali nimi członkowie AA. Szpitale natomiast i inne zakłady rehabilitacyjne powinny pozostawać całkowicie poza obrębem AA i posiadać właściwy nadzór medyczny. Chociaż grupa AA może współpracować z kim zechce, współpraca ta nigdy nie może przybierać charakteru związku rzeczywistego lub domniemanego z inną organizacją lub popierania jej. Grupa AA nie może z nikim się wiązać. (wersja dłuższa)

Co jest najważniejsze?

W początkach AA niezbyt przejmowałem się tymi dziedzinami życia, w których nie czyniłem żadnych postępów. Zawsze przecież miałem alibi. "W końcu - mówiłem sobie - jestem zbyt zajęty ważniejszymi sprawami". Taka była moja niemal doskonała recepta na poczucie komfortu psychicznego i zadowolenie z siebie.
Jak to widzi Bill -25-

 - Czy zachowuję się jak jest napisane powyżej?
 - Czy uczestniczę w imprezach gdzie jest alkohol ? 
 - Czy takie sytuacje stanowią zagrożenie dla mojej trzeźwości? 
 
Krok VI 
Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru 

Tradycja VI 
Problemy pieniędzy, własności i władzy mogłyby z łatwością odwieść nas od naszego nadrzędnego celu duchowego. Dlatego uważamy, że wszelkie majętności, które okażą się naprawdę konieczne AA powinny być oddzielnie zarejestrowane i zarządzane, tak aby oddzielać sprawy materialne od spraw ducha. Grupa AA jako taka nigdy nie powinna prowadzić interesów. Instytucje wspomagające działalność AA, na przykład kluby czy szpitale, które wymagają sporego majątku lub administracji, powinny być zarejestrowane i zarządzane oddzielnie, by w razie potrzeby grupy mogły swobodnie z nich rezygnować. Toteż instytucje te nie powinny używać nazwy AA. Kierować nimi powinni tylko ci, którzy je finansują. W przypadku klubów wskazane jest, by kierowali nimi członkowie AA. Szpitale natomiast i inne zakłady rehabilitacyjne powinny pozostawać całkowicie poza obrębem AA i posiadać właściwy nadzór medyczny. Chociaż grupa AA może współpracować z kim zechce, współpraca ta nigdy nie może przybierać charakteru związku rzeczywistego lub domniemanego z inną organizacją lub popierania jej. Grupa AA nie może z nikim się wiązać. (wersja dłuższa)

Nowy sposób życia

Bez względu na to, czy spotyka nas porażka czy sukces, czy doznajemy bólu czy radości, czy jesteśmy chorzy czy zdrowi - ten nowy sposób życia o niewyczerpanych możliwościach znajduje się w zasięgu ręki, jeśli tylko gotowi jesteśmy kontynuować proces przebudzenia, stosując w praktyce Dwanaście Kroków AA.
Jak to widzi Bill -8-

 - Co jest dzisiaj dla mnie porażką? Jak na nią reaguję?
 - Co dziś oznacza dla mnie problem? Jak go rozwiązuje? 
 
Krok VI 
Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru 

Tradycja VI 
Problemy pieniędzy, własności i władzy mogłyby z łatwością odwieść nas od naszego nadrzędnego celu duchowego. Dlatego uważamy, że wszelkie majętności, które okażą się naprawdę konieczne AA powinny być oddzielnie zarejestrowane i zarządzane, tak aby oddzielać sprawy materialne od spraw ducha. Grupa AA jako taka nigdy nie powinna prowadzić interesów. Instytucje wspomagające działalność AA, na przykład kluby czy szpitale, które wymagają sporego majątku lub administracji, powinny być zarejestrowane i zarządzane oddzielnie, by w razie potrzeby grupy mogły swobodnie z nich rezygnować. Toteż instytucje te nie powinny używać nazwy AA. Kierować nimi powinni tylko ci, którzy je finansują. W przypadku klubów wskazane jest, by kierowali nimi członkowie AA. Szpitale natomiast i inne zakłady rehabilitacyjne powinny pozostawać całkowicie poza obrębem AA i posiadać właściwy nadzór medyczny. Chociaż grupa AA może współpracować z kim zechce, współpraca ta nigdy nie może przybierać charakteru związku rzeczywistego lub domniemanego z inną organizacją lub popierania jej. Grupa AA nie może z nikim się wiązać. (wersja dłuższa)

O tym jak Bill W przyjęcia doktoratu odmówił.

"Pan Reuben Holden, Sekretarz Yale University, New Haven Connecticut.Drogi Panie Holden

Chciałbym wyrazić moją głęboką wdzięczność członkom korporacji Yale za uznanie mnie godnym tytułu doktora praw. Po uważnym wysłuchaniu rad moich przyjaciół, jak również głosu mojego sumienia doszedłem do wniosku, że nie mogę przyjąć tego wyróżnienia. Gdybym je przyjął, w najbliższym czasie przyniosłoby to bez wątpienia poważne i powszechnie odczuwalne korzyści Anonimowym Alkoholikom i legionom tych, którzy wciąż jeszcze cierpią z powodu naszej choroby. Jestem pewien że tak potężne wsparcie przyczyniłoby się do ogromnego wzrostu przychylności opini publicznej dla AA na całym świcie .Dlatego do decyzji pozbawienia Anonimowych Alkoholików tak niezwyklej szansy mogły mnie skłonić jedynie naprawdę nieodparte powody.

Oto te powody.

Jedna z tradycji Anonimowych Alkoholików - jest to jedyny instrument naszej samorządności - apeluje do wszystkich członków o unikanie wszelkiego rodzaju osobistego rozgłosu lub uznania ,które mogły by połączyć w odbiorze publicznym ich imię z naszą wspólnotą. 12 Tradycja AA głosi jak następuje (Anonimowość stanowi duchową podstawę wszystkich naszych tradycji przypominając nam zawsze o pierwszeństwie zasada nad osobistymi ambicjami). W związku z tą doniosłą zasadą zgromadziliśmy już wiele praktycznych doświadczeń i każdy rozsądny członek AA potwierdzi, że praktykowanie tej anonimowości przez długie lata w sposób bezwzględny stanowi gwarancję naszej skuteczności i jedności ,zdecydowanie trzymając w ryzach tych , dla których publiczne zaszczyty i wyróżnienia są jedynie naturalnym pomostem do osobistej władzy i dominacji.

       My w AA, podobnie jak inni ludzie, z wielką obawą obserwujemy toczącą się wszędzie wokół nas walkę o władzę, walkę, która w niezliczonych formach przenika na każde pole i rozrywa społeczeństwo na strzępy. Sądzę ,że my w AA na szczęście dokładnie zdajemy sobie sprawę ,że nie wolno nam dopuścić ,aby uczestniczące w tej walce siły zawładnęły nami ,bo inaczej przepadniemy ze szczętem .Tradycja osobistej anonimowości i zasada nieprzyjmowania jakichkolwiek zaszczytów publicznych to nasza tarcza obronna .Nie ośmielajmy się stawać wobec otwartej pokusy władzy .Rzecz jasna, w pełni rozumiemy wielka wagę zaszczytów poza naszą wspólnotą .Przyjmujmy zawsze z wielkim ożywieniem ,gdy zaszczyty takie są zasłużenie przyznawane i z pokorą przyjmowane jako oznaki wybitnych osiągnięć w pełnionej służbie ,Mówimy jedynie ,że w naszej szczególnej sytuacji przyjmowanie ich w dowód uznania zasług AA było by nieroztropnością.

       Na przykład moje własne życie przez lata koncentrowało się na gonitwie bez wytchnienia za pieniędzmi ,sławą i potęgą ,przerwanej za sprawą morza alkoholu ,w którym niemal zatonąłem .Chociaż przetrwałem ten ponury upadek ,zdaje sobie sprawę, że zarazek tego przerażającego, neurotycznego pożądania władzy również we mnie przetrwał .Jest jedynie uśpiony i zawsze może znów się rozwinąć i porazić mnie -i AA także .Dziesiątki tysięcy członków AA dzielą ze mną ten rys osobowości ,Na szczęście zdaję sobie z tego sprawę ,podobnie jak ja sobie zdaję.Stąd nasza tradycja anonimowości i stąd też moje wyraźne przeświadczenie o tym ,że nie wolno mi przyjąć tego wspaniałego wyróżnienia z całą związaną z nim satysfakcją i korzyściami ,jakie mogły przynieść.

       Prawdą jest ,że ta wspaniała formuła ,jaka została zaproponowana ,opisuje mnie jako [W.W]i w istocie na jakiś czas chroni moją anonimowość .Niemniej jednak w późniejszych materiałach historycznych pojawi się z pewnością informacja ,że otrzymałem tytuł doktora praw ,i wówczas opinia publiczna dowie się o tym .Tak więc mógłbym przyjąć ten tytuł pozostając z w tej chwili w zgodzie z literą tradycji AA ,ale w ten sposób zrobiłbym krok prowadzący do pogwałcenia ich ducha w przyszłości .Było to ,jestem o tym przekonany ,stworzenie niebezpiecznego precedensu. Zastanawiam się -choć było by to otwarcie całkiem nowej drogi -czy korporacja Yale nie mogła by rozważyć uwzględnienia w formule nadania tytułu całemu AA ,pomijając mnie jako adresata .Gdyby się tak miało stać ,z radością pojawię się w każdej chwili ,by przyjąć tytuł w imieniu naszej wspólnoty. Gdyby trzeba było takie rozwiązanie przedyskutować /przybędę do New Haven natychmiast .

Pozostaję zobowiązany ....;"

Mityng anonimowych alkoholików w świetlicy ogródków działkowych

Sympatycy wspólnoty anonimowych alkoholików z Gostynina i okolic spotkali się w sobotę, 9 czerwca, w świetlicy ogródków działkowych „Bratoszewo” na corocznym otwartym mityngu. Na spotkanie przybyło ponad 100 sympatyków.
Wspólnota AA w Gostyninie założona została 22 lata temu, pierwszy klub „Ewa” założony został w 1990 roku. Kolejne powstały w następnych latach: „Dromader” w 1993 roku a grupa „Poranek” w 2003 roku.
Zgromadzeni na spotkaniu opowiadali swoje historie, dramaty i tragedie rodzinne i osobiste, spowodowane nadużyciem alkoholu. Wszyscy doceniali grupy wsparcia AA, które pomagały im z wyjścia z nałogu: - Przez alkohol często doprowadzałem do awantur rodzinnych, często zupełnie bez powodu, aby tylko wyładować napięcie. Cierpiały na tym wszyscy, ale ja nie widziałem problemu. Potem zostałem złapany na prowadzeniu samochodu, zabrano moje prawo jazdy. Wtedy otrzymałem możliwość pomocy, ale uważałem, że nie potrzebne mnie to, że nie mam problemu z alkoholem, że to pech, zbieg okoliczności. Gdy zaproszony zostałem na spotkanie, też uważałem, że to bezsensu, że mnie to nie potrzebne. Tam spotkałem ludzi podobnych do mnie, z tymi samymi historiami, problemami. Uwierzyłem, że mogę wyjść z nałogu i co najważniejsze, zobaczyłem, że to nie pech tylko alkohol powoduje problemy i to ode mnie zależy, czy będą dalej, czy nie. Postanowiłem skończyć z alkoholem i na szczęście się udało, nie pije od siedmiu lat – mówił jeden z uczestników spotkania anonimowych alkoholików.
Wszystkie grupy wsparcia aktywnie działają na terenie miasta, planowane jest także utworzenie grupy w Sannikach.
Grupa „Dromader” spotyka się w poniedziałki i piątki o 17:15 w siedzibie Klubu Abstynenta, przy ul. Termalnej 6 (dawna Bagnista), grupa „Poranek” w niedzielę o 10:30 na plebanii Kościoła Miłosierdzia Bożego przy ul. Polnej a grupa „Ewa” spotyka się w całodobowym oddziale terapii uzależnienia od alkoholu w szpitalu w Gostyninie przy ulicy Zalesie, w środy o 17:15.

Z kolei grupa rodzinna Al-Anon „Nadzieja” dla ofiar osób uzależnionych od alkoholu i ich rodzin, spotyka się w środy o 18:00 w Świetlicy Miejskiej im. św. Brata Alberta, ul. Jana Pawła II 14.
Więcej informacji pod numerami telefonu: 790881180 lub 607406113.

Każda osoba, chcąca sobie pomóc w walce z nałogiem, jest mile widziana.

 źródło: "Czas gostynina"

Czy umiem się dogadać z drugim człowiekiem?

Jednakże większość z nas najbardziej ucierpiała z powodu zdeformowanych stosunków z rodzina, przyjaciółmi i całym społeczeństwem. To właśnie w stosunkach z ludźmi byliśmy wyjątkowo uparci i bezmyślni. Przede wszystkim nie chcieliśmy i nie umieliśmy uznać tego, że całkowicie brak nam było zwykłej umiejętności nawiązywania partnerstwa z drugim człowiekiem.
Codzienne refleksje str. 205

 - Czy powyższe słowa odnoszą się też do mnie- czy nadal jestem niezdolny do zbudowania prawdziwego partnerstwa z drugim człowiekiem ?

 - Czy " nieprawdziwe zdanie" na mój temat powoduje że np. cierpię bądź chcę udowodnić za wszelką cenę że jest inaczej? 
 
Krok VI 
Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru 

Tradycja VI 
Problemy pieniędzy, własności i władzy mogłyby z łatwością odwieść nas od naszego nadrzędnego celu duchowego. Dlatego uważamy, że wszelkie majętności, które okażą się naprawdę konieczne AA powinny być oddzielnie zarejestrowane i zarządzane, tak aby oddzielać sprawy materialne od spraw ducha. Grupa AA jako taka nigdy nie powinna prowadzić interesów. Instytucje wspomagające działalność AA, na przykład kluby czy szpitale, które wymagają sporego majątku lub administracji, powinny być zarejestrowane i zarządzane oddzielnie, by w razie potrzeby grupy mogły swobodnie z nich rezygnować. Toteż instytucje te nie powinny używać nazwy AA. Kierować nimi powinni tylko ci, którzy je finansują. W przypadku klubów wskazane jest, by kierowali nimi członkowie AA. Szpitale natomiast i inne zakłady rehabilitacyjne powinny pozostawać całkowicie poza obrębem AA i posiadać właściwy nadzór medyczny. Chociaż grupa AA może współpracować z kim zechce, współpraca ta nigdy nie może przybierać charakteru związku rzeczywistego lub domniemanego z inną organizacją lub popierania jej. Grupa AA nie może z nikim się wiązać. (wersja dłuższa)

Gdzie miejsce dla rodziny?

....życie duchowe, w którym nie ma dość miejsca na rodzinę, nie może być doskonałe.
Codzienne refleksje str. 204

 - Czy moje relacje z najbliższymi są teraz lepsze, czy gorsze?
 - Czy już samo zaprzestanie picia je poprawiło?
 
Krok VI 
Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru 

Tradycja VI 
Problemy pieniędzy, własności i władzy mogłyby z łatwością odwieść nas od naszego nadrzędnego celu duchowego. Dlatego uważamy, że wszelkie majętności, które okażą się naprawdę konieczne AA powinny być oddzielnie zarejestrowane i zarządzane, tak aby oddzielać sprawy materialne od spraw ducha. Grupa AA jako taka nigdy nie powinna prowadzić interesów. Instytucje wspomagające działalność AA, na przykład kluby czy szpitale, które wymagają sporego majątku lub administracji, powinny być zarejestrowane i zarządzane oddzielnie, by w razie potrzeby grupy mogły swobodnie z nich rezygnować. Toteż instytucje te nie powinny używać nazwy AA. Kierować nimi powinni tylko ci, którzy je finansują. W przypadku klubów wskazane jest, by kierowali nimi członkowie AA. Szpitale natomiast i inne zakłady rehabilitacyjne powinny pozostawać całkowicie poza obrębem AA i posiadać właściwy nadzór medyczny. Chociaż grupa AA może współpracować z kim zechce, współpraca ta nigdy nie może przybierać charakteru związku rzeczywistego lub domniemanego z inną organizacją lub popierania jej. Grupa AA nie może z nikim się wiązać. (wersja dłuższa)

W Akron wielki zlot i piknink.

Czy Wspólnota w Waszej okolicy jakoś to świętuje?


 To już 77 lat, ‎10 czerwca, ktoś zaczął pisać dla nas alkoholików lepszy los. W tym dniu symbolicznych narodzin Anonimowych Alkoholików odbywa się w Akron jak co roku wielki zlot.

"...w 1935 roku dwaj alkoholicy; makler giełdowy Bill (William Griffith Wilson z Nowego Yorku, wtedy 39 lat i dr Bob (Dr. Robert Holbrook Smith - 55) założyli w Akron, Ohio - USA... pierwsza Grupę AA.. - Oni to doszli do tego, ze w rozwiązywaniu ich problemów i kłopotów pomagają im radykalne i otwarte wspólne rozmowy, które pozwalają im zatrzymać ich picie...

Oboje byli uczestnikami , tzw. "Oxford-Grupy" - ewangelickiego duchowego Franka Buchmana.

Grupy te były wtedy w USA i Europie mocno rozprzestrzenione...
-Praktykowały one szczególne, psychologiczne i skuteczne spowiedzi grupowe.

Punktem wyjścia była idea, że każdy człowiek jest grzesznikiem i posiada wady charakteru...
Z drugiej jednak strony każdy może się zmienić - poprzez wewnętrzne przyznanie się w sobie oraz przyznanie się wobec pewnej niedużej społeczności na zewnątrz, mianowicie w Grupie.

Drugim wielkim wpływem na AA było demokratyczne Pojecie (zrozumienie), które ściśle związane jest z politycznym powstaniem Stanów Zjednoczonych, jako kraju o "nieograniczonych możliwościach", przynajmniej w swej konstytucyjnej teorii, gdzie wszyscy ludzie, bez względu na kolor skory, stan socjalny, itd.- maja równe szanse...

Trzeci wpływ na AA wywodzi się z filozoficznego punktu myślowego, który w Ameryce był reprezentowany przez John Dewey`a, a w Europie przez Henri Bergson´a. Tu chodzi o świadomość ludzką, że każdy człowiek posiada i jest w stanie wytworzyć niepojęte siły służące mu w swym rozwoju i w jego przemianach...

Po czwarte AA działa na ogólnie przyjętej już zasadzie pomocy sąsiedzkiej (za darmo) i anonimowości......

Ale tym ostatnim i zarazem tym pierwszym impulsem do powstania AA było nawiązanie kontaktu z ekspertami...

W 1931 roku alkoholik Roland H. udał się do Zurychu, na leczenie do znakomitego i sławnego już wtedy Carla Gustawa J u n g a - Roland był u Junga do czasu, aż ten oświadczył, że jest "beznadziejnym przypadkiem" (W polskim wydaniu Wielkiej Księgi ta historia wzmiankowana jest na str 21. - mój przyp.).

Po tym oświadczeniu, Jung dodał, że jemu (Rolandowi) pomóc może już tylko specjalna duchowość albo religijne doświadczenie... Roland udał się potem do Oxford-Grup w Europie i w USA...
I nastąpił ten "cud" i Roland (po)został trzeźwym.

Trzydzieści lat później (23 stycznia 1961r - mój przyp.), Bill napisał list do C.G. Jung´a o Roland´zie a także o jego własnym (Bill´a) powodzeniu....

Jung był tym tak zachwycony, że wtedy to powstała ta krotka formula AA: "Spiritus contra spiritum"... Nie wiadomo czy Bill doszedł do tego sam czy znalazł to w książce Junga "Współczesny człowiek w poszukiwaniu duszy"

Tekst korespondencji pomiędzy Wilsonem i Jungiem ukazał się w "Zdroju" bodaj w 94."

 Jakakolwiek grupa społeczna nie przetrwa jeśli nie ma poczucia ciągłości i nie zna swojej historii. Byle sklep spożywczy czy zakładzik usługowy hucznie świętuje swoje urodziny. AA po polsku jakoś nie przykłada zbytnio wagi do swojej historii, a ciągle gada o niesieniu posłania, a przecież żeby je nieść Wspólnota musi trwać. Do tego właśnie potrzebna jest świadomość swojej historii.

Można by z tej okazji zorganizować zlot radości z tematem "Moja droga do AA i w AA" tylko czy byłoby komu.  Większy zapał mają nasi bracia przy spotkaniach Licheńskich czy Jasnogórskich spotkaniach AA niż to że dziś obchodzimy 77 urodziny AA.

Takie jest nasze Polskie AA, i tak chyba pozostanie. Można próbować to zmieniać, tylko gdy mówiłem ostatnio o 6 tradycji , i o tym że tu i tu jest łamanie tej tradycji, użyczanie nazwy itp. to nasi bracia nie pijacy po kilkadziesiąt lat i więcej, patrzyli na mnie jak na człowieka z kosmosu.
Wspólnota chce uniemożliwić dostęp do swoich tekstów "osobom z zewnątrz" czytaj tu .

Do Lichenia jedzie cały autobus a w 80 tysięcznym mieście była jedna grupa na której spotkaniu jak uświadczysz więcej niż 5 osób to jest tłum. Była bo upadła gdyż nie mogła liczyć na pomoc gróp powiązanych ze Stowarzyszeniem. Na mszy w Częstochowie wyczytane były grupy  i Stowarzyszenia (niby)Trzeźwościowe uczestniczące w spotkaniach, ciekawe że niektóre bez wiedzy sumienia grup.

Takie spotkania są bliższe klimatowi stadionu niż medytacji. Tu czy tam do służby w dni powszednie mało chętnych. Trzeba z uporem nawoływać do rozdzielenia - mając na uwadze to co mówi Wielka Księga o "wyzbyciu się wszelkich uprzedzeń, nawet wobec zorganizowanych religii".

Każda z nich ma mnóstwo narzędzi w których uczestnicy AA zaangażowani religijnie mogą się spełnić. Tylko zaangażowanie w sprawy swojej parafii (katolicyzm u nas jest powszechny, i z innymi religiami nie ma tego problemu) wymagałoby zobowiązania i poświęcenia a dawałoby to mało haju, a my wszak go lubimy.

AA to organizacja ze wszech miar pożyteczna, ale niszowa, nadstawiona głównie na zaspokajanie własnych potrzeb, a to niesienie posłania to raczej teoria. To tak z obserwacji kilkuletnich w Polsce mogę powiedzieć. Z tego co opisują książki, mówiące o amerykańskich realiach to w Polsce stosuje się najwyżej 10%, a przecież i tu istnieje już masę lat?
Szkoda.

Bibliografia:

- "Der Spiegel"

Służbą AA jest to wszystko, co pomaga nam dotrzeć do innego cierpiącego - poczynając od 12 Kroku do rozmowy telefonicznej za 10 centów i filiżanki kawy, do Biura Służb Ogólnych AA prowadzącego działania na skalę ogólnokrajową i międzynarodową. Wszystkie te służby razem tworzą właśnie nasz trzeci legat służby.
Bill W o trzecim legacie

Mam braki?

Mędrcy zawsze wiedzieli, jak niewiele można osiągnąć w życiu bez nawyku badania samego siebie, uznawania wykrytych w sobie braków a następnie cierpliwej i nieprzerwanej pracy, by naprawić to, co złe.
Jak to widzi Bill  -216-

 - Czy w tej nieprzerwanej pracy nie robię sobie wolnego ? Np. czuję się dobrze jest świetnie to co tu jeszcze robić?
 - Czy porównuję się do innych (jestem lepszy lub gorszy?
 
Krok VI 
Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru 

Tradycja VI 
Problemy pieniędzy, własności i władzy mogłyby z łatwością odwieść nas od naszego nadrzędnego celu duchowego. Dlatego uważamy, że wszelkie majętności, które okażą się naprawdę konieczne AA powinny być oddzielnie zarejestrowane i zarządzane, tak aby oddzielać sprawy materialne od spraw ducha. Grupa AA jako taka nigdy nie powinna prowadzić interesów. Instytucje wspomagające działalność AA, na przykład kluby czy szpitale, które wymagają sporego majątku lub administracji, powinny być zarejestrowane i zarządzane oddzielnie, by w razie potrzeby grupy mogły swobodnie z nich rezygnować. Toteż instytucje te nie powinny używać nazwy AA. Kierować nimi powinni tylko ci, którzy je finansują. W przypadku klubów wskazane jest, by kierowali nimi członkowie AA. Szpitale natomiast i inne zakłady rehabilitacyjne powinny pozostawać całkowicie poza obrębem AA i posiadać właściwy nadzór medyczny. Chociaż grupa AA może współpracować z kim zechce, współpraca ta nigdy nie może przybierać charakteru związku rzeczywistego lub domniemanego z inną organizacją lub popierania jej. Grupa AA nie może z nikim się wiązać. (wersja dłuższa)

Cofanie się wstecz

Dotarła do mnie informacja że Wspólnota Anonimowych Alkoholików chce zabronić czytania "osobom postronnym" swoich tekstów.
Taką decyzję zamierza podjąć jedna z Galicyjskich Intergrup. Chodzi o pisemko "Kresowiak", które dzięki dobrym duszkom jest dostępne w internecie dla każdego chcącego poznać jak "pracuje" Wspólnota AA.
Dziwi mnie taka decyzja, bo to jest uwstecznianie się. Trzeba być idiotą aby podjąć taka decyzję. Miast wychodzić do ludzi, AA chce się zamknąć na świat (czytaj internet).

W książce 12 Kroków i 12 Tradycji jednej z Biblii Anonimowych Alkoholików przeczytać możemy "Nie możemy robić z AA zamkniętej sekty, trzymającej w sekrecie swoją wiedzę i doświadczenia"

Piotr Nagiel dał koncert z okazji jubileuszu Grupy AA

W sobotę, 9 czerwca w Lubawie obchodzono 10-lecie działalności Grupy Anonimowych Alkoholików "Quo Vadis". Z tej okazji w kinie "Pokój" muzyczno-słowny repertuar zaprezentował Piotr Nagiel z zespołu STO%.


Piotr, wokalista i kompozytor, otwarcie przyznaje się do tego, że jest alkoholikiem.
Koncert Piotra miał tytuł "Muzyczne Świadectwo Trzeźwości"

Kompozycje Nagiela to utwory opowiadające historie z życia - o tym do czego prowadzi alkoholizm oraz jak piękny i uczciwy jest świat trzeźwego człowieka. Pan Piotr opowiedział też o swoich osobistych przeżyciach, emocjach i problemach związanych z chorobą alkoholizmu. Po koncercie goście przeszli do kościoła pw. św Jana w Lubawie, by uczestniczyć w uroczystej, jubileuszowej mszy świętej, którą odprawił Ks. Bp. Andrzej Suski. Dalsze obchody odbyły się w siedzibie Miejskiego Ośrodka Kultury, gdzie mitingami i zabawą taneczną uczczono jubileusz.

Żyć tylko daną chwila?

Przede wszystkim próbujemy żyć daną chwilą, właśnie żeby zachować trzeźwość i to nam właśnie się udaje. Gdy myśl ta raz zakorzeni się w naszym umyśle, stwierdzamy że życie 24 godzinnymi odcinkami jest skutecznym i dającym satysfakcję, efektywnym sposobem radzenia sobie także z wieloma innymi sprawami.
Codzienne refleksje  str.201

 - Jak bardzo jestem dziś osadzony w rzeczywistości tu i teraz i co mi w tym pomaga ?
 - Jestem alkoholikiem- czy często się nad tym skupiam że dziś nie piję i czy jest mi to potrzebne czy nie ?
 
Krok VI 
Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru 

Tradycja VI 
Problemy pieniędzy, własności i władzy mogłyby z łatwością odwieść nas od naszego nadrzędnego celu duchowego. Dlatego uważamy, że wszelkie majętności, które okażą się naprawdę konieczne AA powinny być oddzielnie zarejestrowane i zarządzane, tak aby oddzielać sprawy materialne od spraw ducha. Grupa AA jako taka nigdy nie powinna prowadzić interesów. Instytucje wspomagające działalność AA, na przykład kluby czy szpitale, które wymagają sporego majątku lub administracji, powinny być zarejestrowane i zarządzane oddzielnie, by w razie potrzeby grupy mogły swobodnie z nich rezygnować. Toteż instytucje te nie powinny używać nazwy AA. Kierować nimi powinni tylko ci, którzy je finansują. W przypadku klubów wskazane jest, by kierowali nimi członkowie AA. Szpitale natomiast i inne zakłady rehabilitacyjne powinny pozostawać całkowicie poza obrębem AA i posiadać właściwy nadzór medyczny. Chociaż grupa AA może współpracować z kim zechce, współpraca ta nigdy nie może przybierać charakteru związku rzeczywistego lub domniemanego z inną organizacją lub popierania jej. Grupa AA nie może z nikim się wiązać. (wersja dłuższa)

Które wady zachowuję?

Niektórzy z nas mogą dojść do wniosku, że naprawdę posiadają gotowość pozbycia się wszystkich takich wad. Ale nawet oni, po uwzględnieniu jeszcze mniej rażących słabości przyznają, że niektóre z nich woleli by zachować.
Dwanaście na Dwanaście str. 68

 - Czy pracuję nad wszystkimi wadami jednocześnie, czy mam ustaloną kolejność?
 - Jeżeli nie potrafię na dzień dzisiejszy pozbyć się jakiejś wady to co z tym faktem robię?

Krok VI
Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru

 Tradycja VI
Problemy pieniędzy, własności i władzy mogłyby z łatwością odwieść nas od naszego nadrzędnego celu duchowego. Dlatego uważamy, że wszelkie majętności, które okażą się naprawdę konieczne AA powinny być oddzielnie zarejestrowane i zarządzane, tak aby oddzielać sprawy materialne od spraw ducha. Grupa AA jako taka nigdy nie powinna prowadzić interesów. Instytucje wspomagające działalność AA, na przykład kluby czy szpitale, które wymagają sporego majątku lub administracji, powinny być zarejestrowane i zarządzane oddzielnie, by w razie potrzeby grupy mogły swobodnie z nich rezygnować. Toteż instytucje te nie powinny używać nazwy AA. Kierować nimi powinni tylko ci, którzy je finansują. W przypadku klubów wskazane jest, by kierowali nimi członkowie AA. Szpitale natomiast i inne zakłady rehabilitacyjne powinny pozostawać całkowicie poza obrębem AA i posiadać właściwy nadzór medyczny. Chociaż grupa AA może współpracować z kim zechce, współpraca ta nigdy nie może przybierać charakteru związku rzeczywistego lub domniemanego z inną organizacją lub popierania jej. Grupa AA nie może z nikim się wiązać. (wersja dłuższa)

Co Bóg dla nas obmyślił?

Skoro przychodzimy na świat tak sowicie wyposażeni w naturalne popędy, to trudno się dziwić, że często pozwalamy im wykraczać poza wyznaczone dla nich granice. Kiedy zaczynają nami ślepo kierować albo świadomie żądamy od nich więcej przyjemności i wygód niż nam się należy, wówczas zaczynamy oddalać się od tego, co Bóg zaplanował dla nas tu na ziemi. To właśnie jest miarą naszych wad charakteru, lub jeśli kto woli, grzechów.
Dwanaście na Dwanaście str. 66

 - Jakie straty ponoszę z tytułu używania swoich wad charakteru?

 - Jeśli już wiem jakie wady posiadam to czy one mną  kierują czy używam ich świadomie? 
 
Krok VI
Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru

Tradycja VI
Problemy pieniędzy, własności i władzy mogłyby z łatwością odwieść nas od naszego nadrzędnego celu duchowego. Dlatego uważamy, że wszelkie majętności, które okażą się naprawdę konieczne AA powinny być oddzielnie zarejestrowane i zarządzane, tak aby oddzielać sprawy materialne od spraw ducha. Grupa AA jako taka nigdy nie powinna prowadzić interesów. Instytucje wspomagające działalność AA, na przykład kluby czy szpitale, które wymagają sporego majątku lub administracji, powinny być zarejestrowane i zarządzane oddzielnie, by w razie potrzeby grupy mogły swobodnie z nich rezygnować. Toteż instytucje te nie powinny używać nazwy AA. Kierować nimi powinni tylko ci, którzy je finansują. W przypadku klubów wskazane jest, by kierowali nimi członkowie AA. Szpitale natomiast i inne zakłady rehabilitacyjne powinny pozostawać całkowicie poza obrębem AA i posiadać właściwy nadzór medyczny. Chociaż grupa AA może współpracować z kim zechce, współpraca ta nigdy nie może przybierać charakteru związku rzeczywistego lub domniemanego z inną organizacją lub popierania jej. Grupa AA nie może z nikim się wiązać. (wersja dłuższa)

Czerpanie satysfakcję z irytacji

Pozornie usprawiedliwiony gniew także może nam sprawiać przyjemność . Możemy czerpać przewrotną satysfakcję z faktu, że ludzie nas irytują, ponieważ daje nam to miłe poczucie własnej wyższości.
Dwanaście na Dwanaście str.68
 
 - Z jakimi wadami charakteru jeszcze nie chcę się rozstać?
 - Wady, z których jeszcze korzystam - jakie przynoszą mi korzyści?

Krok VI
Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru

Tradycja VI
Problemy pieniędzy, własności i władzy mogłyby z łatwością odwieść nas od naszego nadrzędnego celu duchowego. Dlatego uważamy, że wszelkie majętności, które okażą się naprawdę konieczne AA powinny być oddzielnie zarejestrowane i zarządzane, tak aby oddzielać sprawy materialne od spraw ducha. Grupa AA jako taka nigdy nie powinna prowadzić interesów. Instytucje wspomagające działalność AA, na przykład kluby czy szpitale, które wymagają sporego majątku lub administracji, powinny być zarejestrowane i zarządzane oddzielnie, by w razie potrzeby grupy mogły swobodnie z nich rezygnować. Toteż instytucje te nie powinny używać nazwy AA. Kierować nimi powinni tylko ci, którzy je finansują. W przypadku klubów wskazane jest, by kierowali nimi członkowie AA. Szpitale natomiast i inne zakłady rehabilitacyjne powinny pozostawać całkowicie poza obrębem AA i posiadać właściwy nadzór medyczny. Chociaż grupa AA może współpracować z kim zechce, współpraca ta nigdy nie może przybierać charakteru związku rzeczywistego lub domniemanego z inną organizacją lub popierania jej. Grupa AA nie może z nikim się wiązać. (wersja dłuższa)

Różnica między dobrem a złem

"The idea keeps persisting that the instincts are primarily bad and are the roadblocks before which all spirituality falters. I believe that the difference between good and evil is not the difference between spiritual and instinctual man; it is the difference between proper and improper use of the instinctual. Recognition and right channeling of the instinctual are the essence of achieving wholeness."
Bill W., Letter, 1954 1967AAWS, As Bill Sees It, p. 287

Czy opuściła mnie obsesja picia?

Czytamy z uwagą pierwsze Pięć Kroków - zaleceń i pytamy się samych siebie , czy czegoś nie opuściliśmy. Budujemy przecież łuk triumfalny, pod którym przejdziemy jako wolni ludzie ..... Czy jesteśmy teraz gotowi, aby Bóg usuną z nas te cechy, które uznaliśmy za budzące zastrzeżenia ? 

- Co czynię gdy ulegnę pragnieniu, które hamuje mój rozwój ?
- W jaki sposób mam zweryfikować "swój rozwój"?
- Czy mam to poczuć, pytać drugiego człowieka, żyć tak aby inni pytali, czy też nie pytać - życie to zweryfikuje?

Krok VI
Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru.

Tradycja VI
Problemy pieniędzy, własności i władzy mogłyby z łatwością odwieść nas od naszego nadrzędnego celu duchowego. Dlatego uważamy, że wszelkie majętności, które okażą się naprawdę konieczne AA powinny być oddzielnie zarejestrowane i zarządzane, tak aby oddzielać sprawy materialne od spraw ducha. Grupa AA jako taka nigdy nie powinna prowadzić interesów. Instytucje wspomagające działalność AA, na przykład kluby czy szpitale, które wymagają sporego majątku lub administracji, powinny być zarejestrowane i zarządzane oddzielnie, by w razie potrzeby grupy mogły swobodnie z nich rezygnować. Toteż instytucje te nie powinny używać nazwy AA. Kierować nimi powinni tylko ci, którzy je finansują. W przypadku klubów wskazane jest, by kierowali nimi członkowie AA. Szpitale natomiast i inne zakłady rehabilitacyjne powinny pozostawać całkowicie poza obrębem AA i posiadać właściwy nadzór medyczny. Chociaż grupa AA może współpracować z kim zechce, współpraca ta nigdy nie może przybierać charakteru związku rzeczywistego lub domniemanego z inną organizacją lub popierania jej. Grupa AA nie może z nikim się wiązać. (wersja dłuższa)

Coroczne spotkanie anonimowych alkoholików na Jasnej Górze

Anonimowi Alkoholicy z całej Polski rozpoczęli dziś dwudniowe spotkanie na Jasnej Górze. Do Częstochowy przyjechali z rodzinami i przyjaciółmi, by dziękować za wytrwałość i kolejne dni w trzeźwości. Ciekawe ilu  z nich ma świadomość, że łamią tradycje wspólnoty AA, wspólnoty która dała im trzeźwość.
Jasnogórskie Spotkania AA rozpoczęły się, jak co roku, modlitwą w Kaplicy Matki Bożej. Głównymi punktami programu są mitingi dla anonimowych alkoholików, dla członków ich rodzin, dla dorosłych i młodszych dzieci osób z problemem alkoholowym.
Spotkaniom towarzyszy bogaty program religijno-kulturalny, np. prezentacja twórczości artystycznej, koncert, modlitwa drogi krzyżowej. Anonimowi Alkoholicy wzięli także udział w Apelu Jasnogórskim.  Sobotnią część spotkania zakończyła msza przed jasnogórskim szczytem, którą celebrował biskup Antoni Długosz.
           W niedzielę środowisko AA zawierzy swoje problemy Matce Bożej. 
Tradycyjnie w Jasnogórskich Spotkaniach Anonimowych Alkoholików udział bierze kilkadziesiąt tysięcy osób, media podają że 30 tys. osób zgromadziło się na Jasnej Górze. Pamiętajmy że, w tym samym czasie pielgrzymuje na Jasną Górę Klubów Inteligencji Katolickiej.
Zorganizowane po raz 24. Jasnogórskie Spotkania Anonimowych Alkoholików przebiegają pod hasłem "Rodzina silna trzeźwością". Spotkania w Częstochowie celowo nie są nazywane pielgrzymką, ponieważ przybywają na nie nie tylko ludzie wierzący - podkreśla biuro prasowe sanktuarium.


Organizatorem spotkania ruchu AA jest o. Ryszard Bortkiewicz, Prezes Stowarzyszenia Pomocy Osobom Uzależnionym i ich Rodzinom ‘Jest nadzieja’ podaje Jasna Góra

Żyjemy z chorobą alkoholową...

                                                                                                                                Lapet


"Praca na całe życie"

Tak więc Szósty Krok : "Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru"- jest uznanym w AA określeniem postawy, najlepszej jaką możemy przyjąć, by zapoczątkować pracę na całe życie.
Dwanaście Kroków I Dwanaście Tradycji str.66

 - "Praca na całe życie"- czy to Mnie zniechęca, odpuszczam Sobie, czy mobilizuje ?
 - Co z wadami, których nadal używam ?

Krok VI
Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru

Tradycja VI
Problemy pieniędzy, własności i władzy mogłyby z łatwością odwieść nas od naszego nadrzędnego celu duchowego. Dlatego uważamy, że wszelkie majętności, które okażą się naprawdę konieczne AA powinny być oddzielnie zarejestrowane i zarządzane, tak aby oddzielać sprawy materialne od spraw ducha. Grupa AA jako taka nigdy nie powinna prowadzić interesów. Instytucje wspomagające działalność AA, na przykład kluby czy szpitale, które wymagają sporego majątku lub administracji, powinny być zarejestrowane i zarządzane oddzielnie, by w razie potrzeby grupy mogły swobodnie z nich rezygnować. Toteż instytucje te nie powinny używać nazwy AA. Kierować nimi powinni tylko ci, którzy je finansują. W przypadku klubów wskazane jest, by kierowali nimi członkowie AA. Szpitale natomiast i inne zakłady rehabilitacyjne powinny pozostawać całkowicie poza obrębem AA i posiadać właściwy nadzór medyczny. Chociaż grupa AA może współpracować z kim zechce, współpraca ta nigdy nie może przybierać charakteru związku rzeczywistego lub domniemanego z inną organizacją lub popierania jej. Grupa AA nie może z nikim się wiązać. (wersja dłuższa)

Przemiana osobowości

Często powiada się, że nas, uczestników AA, interesuje jedynie kwestia nadużywania alkoholu. To nieprawda. Musimy  skończyć  z piciem, żeby zachować życie . Ale każdy, kto bezpośrednio zetknął się z osobowością człowieka uzależnionego, wie, że żaden prawdziwy alkoholik nie zerwie na stałe z piciem , jeżeli nie dozna głębokiej przemiany tejże osobowości.
  Jak to widzi Bill-1-( List, 1940)
 
 - Czy zastanawiałem się /zastanawiam/ np. -Czy nie zostanę jakimś "Nawiedzonym Świrem" ?
 - Jak Ja buduję gotowość do pozbycia się wad charakteru?
 
Krok VI
Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru

Tradycja VI
Problemy pieniędzy, własności i władzy mogłyby z łatwością odwieść nas od naszego nadrzędnego celu duchowego. Dlatego uważamy, że wszelkie majętności, które okażą się naprawdę konieczne AA powinny być oddzielnie zarejestrowane i zarządzane, tak aby oddzielać sprawy materialne od spraw ducha. Grupa AA jako taka nigdy nie powinna prowadzić interesów. Instytucje wspomagające działalność AA, na przykład kluby czy szpitale, które wymagają sporego majątku lub administracji, powinny być zarejestrowane i zarządzane oddzielnie, by w razie potrzeby grupy mogły swobodnie z nich rezygnować. Toteż instytucje te nie powinny używać nazwy AA. Kierować nimi powinni tylko ci, którzy je finansują. W przypadku klubów wskazane jest, by kierowali nimi członkowie AA. Szpitale natomiast i inne zakłady rehabilitacyjne powinny pozostawać całkowicie poza obrębem AA i posiadać właściwy nadzór medyczny. Chociaż grupa AA może współpracować z kim zechce, współpraca ta nigdy nie może przybierać charakteru związku rzeczywistego lub domniemanego z inną organizacją lub popierania jej. Grupa AA nie może z nikim się wiązać. (wersja dłuższa)

Nasz światopogląd

Zmieni się cały nasz stosunek do życia i światopogląd. 
W "Codziennych refleksjach na str. 190" jest napisane że jest to cytat z WK AA
naprawdę jest  "Zmieni się cały nasz stosunek do życia"
Anonimowi Alkoholicy str 72

 - Czy Mój światopogląd i stosunek do życia się zmienił, i czy jest to zauważalne dla innych?
 - Jestem gotów czy Mam oczekiwania, aby Bóg uwolnił Mnie od wszystkich wad charakteru?

Krok VI 
Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad charakteru 

Tradycja VI 
Problemy pieniędzy, własności i władzy mogłyby z łatwością odwieść nas od naszego nadrzędnego celu duchowego. Dlatego uważamy, że wszelkie majętności, które okażą się naprawdę konieczne AA powinny być oddzielnie zarejestrowane i zarządzane, tak aby oddzielać sprawy materialne od spraw ducha. Grupa AA jako taka nigdy nie powinna prowadzić interesów. Instytucje wspomagające działalność AA, na przykład kluby czy szpitale, które wymagają sporego majątku lub administracji, powinny być zarejestrowane i zarządzane oddzielnie, by w razie potrzeby grupy mogły swobodnie z nich rezygnować. Toteż instytucje te nie powinny używać nazwy AA. Kierować nimi powinni tylko ci, którzy je finansują. W przypadku klubów wskazane jest, by kierowali nimi członkowie AA. Szpitale natomiast i inne zakłady rehabilitacyjne powinny pozostawać całkowicie poza obrębem AA i posiadać właściwy nadzór medyczny. Chociaż grupa AA może współpracować z kim zechce, współpraca ta nigdy nie może przybierać charakteru związku rzeczywistego lub domniemanego z inną organizacją lub popierania jej. Grupa AA nie może z nikim się wiązać. (wersja dłuższa)