Dzielimy się informacjami, doświadczeniami narosłymi wokół programu 12 Kroków i stosujących go, by wymieniać je i by dać szanse zdobycia o nich wiedzy nieuzależnionym.

Krok V Programu Wspólnoty AA


„Wyznaliśmy Bogu, sobie i drugiemu człowiekowi istotę naszych błędów”.

Admitted to God, to ourselves, and to another human being the exact nature
of our wrongs.

1. Samodzielne, a samotne rozwiązywanie problemów (przykłady)?
2. Czy tym większa jest moja choroba im większe są moje tajemnice?
3. Czy naprawdę mówię o własnych odczuciach, czynach i myślach, czy też opowiadam przebieg wydarzeń, o reakcjach i zachowaniach innych, wygłaszam sądy i opinie?
4. Czy jestem gotowy przełamywać barierę izolacji, dzielącą mnie od innych ludzi poprzez wyznawanie swoich błędów?
5. Czy akceptuję siebie samego ze wszystkimi swoimi wadami i czy nie przeszkadza mi w tym coś, co trudno mi wyznać?
6. Czy potrafię korzystać ze wskazówek i słuchać rad innych?
7. Wybór człowieka, któremu wyznajemy swoje błędy?
8. Jak rozumiem wyznanie Bogu istoty swoich błędów?
9. Zachowanie, których nie chciałem odkryć przed konkretnymi ludźmi czy instytucjami?
10. Czy potrafię przyjąć ocenę i krytykę?
11. Krok Piąty – codzienna praktyka, czy akt jednorazowy?
12. Czy drobne błędy i potknięcia w codziennym życiu staram się ukryć, czy przyznaję się do nich głośno i naturalnie?
13. Czy istotę moich błędów, którą odkryłem i zrozumiałem podczas pracy nad Krokiem Czwartym, jestem gotów wyznać drugiemu człowiekowi (innym ludziom)? Jak chcę to zrobić?
14. Czy uważam, że dobrym pomysłem na realizację Kroku Piątego jest wyznanie istoty moich błędów kapłanowi w trakcie spowiedzi, albo podczas mityngu AA? Dlaczego?
15. Czy dopuszczam możliwość realizacji Kroku Dziesiątego bezpośrednio po Piątym? Dlaczego?

1 komentarz:

  1. Krok Piąty jest konsekwencją Kroku poprzedniego. Analizując swoje życie dochodzimy do wniosku, że musimy naprawić to co było w nas złego. Gdy rzetelnie przerobiliśmy Krok Czwarty, praca nad następnym będzie dla nas bardzo łatwa. Dokładna i spokojna analiza naszego życia odsłoni nam wszystkie nasze błędy. Taka jest prawda życiowa – podzielenie się troskami z inną osobą ulży naszemu sumieniu.
    Wyznanie własnych błędów przed inną osobą wydaje się czymś niemożliwym, lecz jest to łatwe, gdy podejdziemy do tego we właściwy sposób. Każdy doświadczony członek AA pokaże nam drogę. Nie róbmy tego w formie spowiedzi, że tyle razy popełniłem to i to….. nie róbmy tego także w stosunku do pierwszej lepszej osoby. Jeżeli taka była by metoda realizacji Kroku Piątego, wspólnota AA dzisiaj by nie istniała.
    Członek AA lub osoba, którą starannie wybraliśmy do tego celu musi nam ułatwić drogę np. opowiadając historię swojego życia. Będziemy zdziwieni w jaki łatwy i szczery sposób opowiada nam o swoich przeżyciach, jak bardzo źle postępował w stosunku do swojej rodziny, ile razy pijaństwo doprowadzało go do zakładu karnego czy domu poprawczego, jak kłamstwem potrafił wykręcić się od odpowiedzialności. Jednym słowem, dał nam obraz swojego życia.
    Po wysłuchaniu kilku takich rozmów, nowoprzybyłemu zaczyna spadać kamień z serca. Czyny, które zdawałoby się, najlepiej zachować w tajemnicy, opowiada stopniowo innym członkom AA. W trakcie wyjawiania swych tajemnic czuje, że wielki ciężar, który tak długo nosił – spadł Mu z serca.
    Potrzeba zapomnienia, dla którego wciąż pił przestaje istnieć. Wtedy zaczyna się właśnie trzeźwość. Alkoholik, gdy zrzuca z siebie ten ciężar zaczyna czuć się bezpieczny. Zabierając głos na mityngu poczuje się dojrzałym członkiem AA.
    Przerobiwszy Krok Piąty dokonujemy znacznego postępu i jesteśmy gotowi do realizacji następnych dwóch Kroków.

    OdpowiedzUsuń