Dzielimy się informacjami, doświadczeniami narosłymi wokół programu 12 Kroków i stosujących go, by wymieniać je i by dać szanse zdobycia o nich wiedzy nieuzależnionym.

Czy ktokolwiek może się dowiedzieć, że jestem alkoholikiem po moim wstąpieniu do AA


Anonimowość jest i zawsze była fundamentalną zasadą AA. Większość członków AA, po pewnym okresie ich pobytu we wspólnocie, nie ma szczególnych obiekcji co do tego, że inni mogą się o tym dowiedzieć. Do tradycji AA należy nie ujawnianie swego członkostwa w AA w prasie, radiu lub innych środkach masowego przekazu. Nikt też nie ma prawa naruszyć anonimowości innego członka. Oznacza to, że wstępujący do AA może mieć pewność, że nikt nie ujawni jego lub jej zwierzeń ze spotkania AA. Starsi stażem AA wiedzą, jak czuje się nowicjusz. Pamiętają własne obawy przed tym, aby nikt publicznie nie nazwał ich tym okropnie brzmiącym słowem: "ALKOHOLIK". Później, już jako AA, nowicjusze z rozbawieniem przypominają sobie swoje obawy przed publicznym ujawnieniem, że przestali pić. Kiedy alkoholicy piją, wiadomości o ich wyczynach rozchodzą się błyskawicznie. Większość alkoholików zyskała miano przewlekłych pijaków na długo przed tym, zanim trafiła do AA. Trudno w ogóle przypuszczać, że ich picie - z nielicznymi wyjątkami - mogło być tajemnicą. W tej sytuacji byłoby czymś nadzwyczajnym, gdyby dobra nowina, że alkoholik przestał pić, nie wzbudziła komentarzy. Niezależnie jednak od okoliczności, fakt przynależności nowicjusza do AA nie może być ujawniony przez nikogo, poza nim samym, a nawet i wtedy może on to uczynić jedynie w taki sposób, aby nie zaszkodzić wspólnocie AA.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz