,...Ktoś może zapytać:,,Czy AA jest tylko siedliskiem bólu i konfliktów?" Odpowiedź brzmi: ,,Z pewnością nie". My, uczestnicy AA, w ogromnym stopniu naprawdę znaleźliśmy spokój. Choć nie bez trudności, udało nam się osiągnąć rosnącą pokorę, która owocuje pogodą ducha i uzasadnioną radością..."
The Best of Bill" s.49.
- Czy odniosłem kiedykolwiek wrażenie że AA jest siedliskiem bólu i konfliktów? Czy zrobiłem wszystko co było w mojej mocy by zażegnać konflikt wewnątrz wspólnoty(bądź go dalej nie podsycać)?
- Jak rozumiem ,,rosnącą pokorę". Czy dzięki niej odczuwam uzasadnioną radość?
Krok X
"Prowadziliśmy nadal obrachunek moralny, z miejsca przyznając się do popełnianych błędów.."
Tradycja X
"Żadna grupa ani żaden członek AA nie powinni nigdy wyrażać swych opinii na temat kontrowersyjnych spraw spoza wspólnoty, a w szczególności na temat polityki, ustawodawstwa alkoholowego lub sekt religijnych, w taki sposób, który mógłby sugerować, że jest to opinia AA. Grupy Anonimowych Alkoholików nie walczą z nikim, a w tego rodzaju sprawach w ogóle nie wyrażają swoich opinii." (wersja dłuższa)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz