Dzielimy się informacjami, doświadczeniami narosłymi wokół programu 12 Kroków i stosujących go, by wymieniać je i by dać szanse zdobycia o nich wiedzy nieuzależnionym.

Nowa gleba. Nowe korzenie


Chwile postrzegania mogą złożyć się na całe pasmo życia przesyconego pogodą ducha - już ja sam coś o tym wiem. Solidne "Korzenie" rzeczywistości - zajmujące miejsce słabiutkich, znerwicowanych "zarośli"- utrzymują nas w równowadze mimo zewnętrznych sił, które próbują nas zniszczyć niczym huragan, lub też mimo sił, które sami w sobie uruchamiamy dla samounicestwienia.
JAK TO WIDZI BILL, STR. 173

Przyszedłem do AA zieloniutki - roztrzęsiona sadzoneczka z korzonkami na wierzchu. Dzięki temu, że przyszedłem, przeżyłem; ale to był zaledwie początek. Wyprostowałem się i rozwijałem, i choć czasem plątały mi się pędy, to dzięki pomocy innych mój duch wreszcie wystrzelił w górę. Działałem, więdłem, chowałem się do wewnątrz, modliłem się, znów działałem, zyskiwałem nowe zrozumienie - aż w pewnej chwili doznałem olśnienia. Wyrastając z korzeni, ramiona ducha rozrosły się w silne, zielone gałęzie: sprężyście kroczące ku niebu sługi.

Tu, na ziemi, Bóg bezwarunkowo kontynuuje dziedzictwo miłości wyższej. Życie we Wspólnocie dało mi, "bezpieczny punkt oparcia... zapuściłem korzenie w nowej glebie"
(Anonimowi Alkoholicy, str. 9

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz