Zrobiliśmy listę osób, które skrzywdziliśmy..."
Gdy przymierzyłem się do Kroku Ósmego, zastanawiałem się, jak niby mam zrobić listę osób, które skrzywdziłem - osób tych było przecież tak wiele, a niektóre z nich już nie żyły.
Pewne krzywdy nie były zbyt poważne, a jednak nie dawały mi spokoju. W pracy nad tym Krokiem głównym zadaniem stało się dla mnie osiągnięcie gotowości do jak najlepszego zadośćuczynienia w odpowiednim czasie. Tam, gdzie jest wola zrobienia czegoś, tam znajdzie się też sposób, by to zrobić; jeśli więc chcę poczuć się lepiej, muszę zrzucić z siebie ciężar winy. W spokojnym umyśle nie ma miejsca na poczucie winy. Jeśli będę szczery i uczciwy wobec siebie, to z pomocą Siły Wyższej oczyszczę z niego swój umysł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz