"Alkoholika można
przyrównać do huraganu, niszczącego życie innych ludzi. Łamie serca,
niszczy stosunki rodzinne, rujnuje uczucia. Jego bezwzględne, samolubne
nawyki niszczą ognisko domowe"
Anonimowi Alkoholicy str. 71
"Najbardziej nielubianą postacią w AA jest przepełniony mądrością
weteran, który po przeniesieniu się do nowej grupy zaczyna wszystkich
pouczać, co mają robić"
- Wiele razy obwiniałem swoich bliskich o to, że to przez nich piję.
Czy powiedziałem im jasno i wyraźnie, że moje picie, to nigdy nie była
ich wina? A może pasuje mi, by nadal żyli w poczuciu winy?
- Jak określiłbym swój stosunek do weteranów we Wspólnocie AA w Polsce i czy do wszystkich mam taki sam? Od czego to zależy?
Krok IX
"Zadośćuczyniliśmy osobiście wszystkim, wobec których było to możliwe, z wyjątkiem tych przypadków, gdy zraniłoby to ich lub innych."
Tradycja IX
"W każdej grupie AA powinno istnieć możliwie jak najmniej organizacji. Rotacja jest najlepszym rozwiązaniem. Grupa wybiera mandatariusza, rzecznika i skarbnika - służby te są rotacyjne. Wielkomiejskie grupy łączą się w intergrupy a te z kolei tworzą regiony, które często zatrudniają sekretarkę na pełnym etacie. Powiernicy Rady Usług Ogólnych są w istocie takim Komitetem Usług Ogólnych dla całego AA. Stoją oni na straży naszych Tradycji, otrzymując od grup AA dobrowolne datki, z których utrzymują Biuro Usług Ogólnych w Nowym Jorku. Są oni upoważnieni przez grupy do reprezentowania całego AA na zewnątrz, a także dbają o merytoryczną treść naszego głównego czasopisma „AA Grapevine". Wszyscy nasi reprezentanci powinni kierować się duchem służby, bo prawdziwi przywódcy w AA są jedynie zaufanymi i doświadczonymi sługami całej wspólnoty. Ich stanowiska nie dają im żadnej władzy; oni nami nie rządzą. Warunkiem ich przydatności jest powszechny szacunek." (wersja dłuższa)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz