Ta atmosfera uznania i podziwu często bywa tak ekscytująca, że
wytrąca nas z równowagi, rodząc nienasycone pragnienie podobnych przeżyć
Dwanaście Kroków i Dwanaście Tradycji str. 85
- Czy przygotowując się do zadośćuczynienia oczekiwałem uznania i
podziwu? Czy doświadczyłem ich w trakcie praktycznej realizacji IX
Kroku? Jeśli tak, to od kogo, w jakich okolicznościach, za co?
- Czy nadal zarozumialstwo, duma i pycha nie pozwalają mi nazywać samego siebie sługą?
Krok IX
"Zadośćuczyniliśmy osobiście wszystkim, wobec których było to możliwe, z wyjątkiem tych przypadków, gdy zraniłoby to ich lub innych."
Tradycja IX
"W każdej grupie AA powinno istnieć możliwie jak najmniej organizacji. Rotacja jest najlepszym rozwiązaniem. Grupa wybiera mandatariusza, rzecznika i skarbnika - służby te są rotacyjne. Wielkomiejskie grupy łączą się w intergrupy a te z kolei tworzą regiony, które często zatrudniają sekretarkę na pełnym etacie. Powiernicy Rady Usług Ogólnych są w istocie takim Komitetem Usług Ogólnych dla całego AA. Stoją oni na straży naszych Tradycji, otrzymując od grup AA dobrowolne datki, z których utrzymują Biuro Usług Ogólnych w Nowym Jorku. Są oni upoważnieni przez grupy do reprezentowania całego AA na zewnątrz, a także dbają o merytoryczną treść naszego głównego czasopisma „AA Grapevine". Wszyscy nasi reprezentanci powinni kierować się duchem służby, bo prawdziwi przywódcy w AA są jedynie zaufanymi i doświadczonymi sługami całej wspólnoty. Ich stanowiska nie dają im żadnej władzy; oni nami nie rządzą. Warunkiem ich przydatności jest powszechny szacunek." (wersja dłuższa)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz