Dzielimy się informacjami, doświadczeniami narosłymi wokół programu 12 Kroków i stosujących go, by wymieniać je i by dać szanse zdobycia o nich wiedzy nieuzależnionym.

Zasada anonimowości


Pojęcie anonimowości stosowane w Programie Dwunastu Kroków pojawia się
w Tradycjach Jedenastej i Dwunastej, które dostarczają wskazówek dla
członków wspólnoty:

... musimy zawsze zachowywać osobistą anonimowość wobec prasy, radia,
filmu i telewizji.
Anonimowość stanowi duchową podstawę wszystkich naszych Tradycji,
przypominając nam zawsze o pierwszeństwie zasad przed osobistymi
ambicjami.

Zgodnie z Tradycją Jedenastą, gdy my, jako członkowie wspólnoty
reprezentujemy SA w mediach publicznych, mówimy o zasadach Programu SA
bez dołączania naszego imienia lub samolubnych zachowań. Uczy to nas
pokory, ale również ochrania dobro Wspólnoty, jeśli jeden z nas utraci
trzeźwość lub publicznie zajmie jakieś stanowisko. SA nie zajmuje
żadnego stanowiska publicznie!
Tradycja Dwunasta koncentruje się na anonimowości jako "duchowej
podstawie wszystkich naszych Tradycji, przypominając nam zawsze o
pierwszeństwie zasad przed osobistymi ambicjami." Jest to mocne i
zdumiewające stwierdzenie. Dlaczego anonimowość służy nam jako sama
podstawa wszystkich naszych Tradycji?

Założyciele AA wskazują tu na coś znacznie głębszego, niż zwykłe
powstrzymanie się od używania naszych imion i uczestniczenie w
mitingach na zasadzie równości. Pierwsi Anonimowi Alkoholicy widzieli,
że przetrwanie grupy jest sprawą kluczową dla pomagania osobie
nowo przybyłej oraz dla ich własnej, nieprzerwanej trzeźwości. Zdali
sobie sprawę, że anonimowość, w swej istocie, jest tą zasadą, która
odwraca nas od tego, co może zniszczyć grupę - od samowoli, manii
wielkości, manipulacji, wciskania naszych własnych planów i pomysłów,
politykierstwa i innych, typowych dla ludzi, samolubnych zachowań.
Anonimowość wskazuje nam te postawy, które jednoczą grupę i dają nam,
poszczególnym osobom, pokój, pokorę, akceptację, miłość i służbę. W
ten sposób sumienie grupy może się wysunąć na pierwszy plan i być
kierowane przez Bożą miłość. Czasami Boże dary przychodzą w sposób tak
prosty i naturalny, że nawet tego nie zauważamy. Bóg, który obdarza
nas tak wieloma wspaniałymi darami - począwszy od trzeźwości - nie
potrzebuje triumfować ani przypisywać sobie zasług. Jeśli Bóg, który
zasługuje na wdzięczność, podziękowania i uznanie, może pozostać
anonimowy, to my możemy starać się stosować zasadę anonimowości w
naszym codziennym życiu.

fragment z "Zacznij działać kroki 1, 2, 3" tj
odpowiednika aowskiego "12x12" we wspólnocie SA dotyczący
anonimowości.

Przeczytałem gdzieś że istnieje różnica
pomiędzy anonimowością a konspiracją. Chętnie bym o tej różnicy
dowiedział się coś więcej.
dodajdo.com

1 komentarz:

  1. Wyobrażam sobie, że SA bardziej wzbudza sensację niż pogardę. Mimo wszystko doświadczenia seksu i erotyki znane są
    każdemu. Natomiast obsesja odurzania się alkoholem wzbudza tylko pogardę.
    Do tego dochodzi pewnie zamiłowanie Polaków do konspiracji.
    Ja myślę, że przesadne dbanie o to by nikt nie dowidział się, że że jestem uczestnikiem AA również dość często wynika z niechęci do zaangażowania się. Słowo commitment bardzo często pojawia się w "Codziennych refleksjach". Polski tłumacz oddawał je różnymi słowami i w tłumaczeniu zaginęło. Skoro nikt nie powinien się dowiedzieć że jestem w AA to im mniej będę się udzielał tym większa szansa na to że dochowam tej zasady.

    OdpowiedzUsuń