Dzielimy się informacjami, doświadczeniami narosłymi wokół programu 12 Kroków i stosujących go, by wymieniać je i by dać szanse zdobycia o nich wiedzy nieuzależnionym.

Samopoczucie


Wpływ pogody na samopoczucie może być przyczyną prawdziwych cierpień. Ból głowy, migreny, łamanie w kościach to najczęstsza reakcje na zmiany ciśnienia i silne wiatry. Jak łagodzić negatywny wpływ pogody na samopoczucie?

Szacuje się, że w krajach rozwiniętych, o umiarkowanym klimacie, aż 30% populacji narzeka na poważne pogorszenie samopoczucia towarzyszące zmianom meteorologicznym. Współczesna medycyna klasyfikuje meteoropatię, nazywaną również „meteowrażliwością” jako zjawisko fizjologiczne, nie zaś patologiczne, ale bynajmniej nie każe go lekceważyć.

Szczególnie ostrożni powinni być meteoropaci cierpiący na inne chroniczne dolegliwości i schorzenia – takie jak choroby układu wieńcowego, nadciśnienie tętnicze, alergie czy wrzody. Nawet jeśli nie cierpimy na żadną ze znanych chorób meteorotropowych (o udowodnionej korelacji pomiędzy objawami a warunkami atmosferycznymi), a obserwujemy u siebie zwiększoną wrażliwość na pogodę, powinniśmy uważniej przyjrzeć się swojemu zdrowiu i trybowi życia.

Ból głowy czy duszy?

Osoby mało wrażliwe na zmiany pogody często z lekceważeniem podchodzą do meteoropatii, traktując ją jako przewrażliwienie na punkcie swojego zdrowia. Fakt, że meteoropatia jest zjawiskiem ograniczonym do krajów rozwiniętych nie oznacza bynajmniej, że stanowi fanaberię. Jej natężenie w rejonach dobrobytu wynika ze zmian w stylu życia i jest faktem, podobnie jak wzrost liczby alergików – o których również jest trudno w biedniejszych częściach świata. Meteoropatia (o ile nie jest związana z inną chorobą przewlekłą) jest zjawiskiem neurologicznym i wiąże się z „odzwyczajeniem” naszego układu nerwowego do zmian aury, a także – często – jego nadmiernym wyczerpaniem przez szybkie tempo życia.

Lekarstwo na dolegliwości wywołane pogodą

Jeśli przy zmianie pogody boli nas głowa, czujemy się ospale, dopada nas apatia, bezsenność, albo ogólne poczucie braku energii – powinniśmy przemyśleć nasz tryb życia. Zbyt często – zwłaszcza w Polsce – mitologizujemy wpływ ciśnienia na samopoczucie. Meteoropatia jest zjawiskiem bardzo złożonym, bynajmniej nie ograniczającym się do reakcji na wahania ciśnienia. Przysłowiowa „filiżanka kawy” na „niskie ciśnienie” jest środkiem doraźnym, często bardziej „magicznym” niż „medycznym”, niekiedy wręcz szkodliwym.

Aby zapobiegać wahaniom samopoczucia:

Zadbaj o układ nerwowy

Nadmierne spożywanie kawy może mieć wręcz przeciwny od zamierzonego efekt, wypłukuje ona bowiem (podobnie jak mocna herbata) mikroelementy wspomagające układ nerwowy. Meteoropaci powinni przemyśleć i ustalić z lekarzem przyjmowanie suplementów diety uzupełniających zapotrzebowanie organizmu w takie mikroelementy jak magnez, potas, selen i witamina (Pani Jekyll poleca dietę na wzmocnienie organizmu… )
Głównymi wrogami układu nerwowego są jednak nie używki, ale nadmierny stres i brak snu. Jeśli jesteśmy zabiegani, zestresowani i niewyspani nasza podatność na dolegliwości pogodowe drastycznie wzrasta. Podobnie zresztą jak na inne – poważniejsze – przypadłości psychosomatyczne, takie jak depresja, nerwice, czy chroniczne zmęczenie.

Popraw kondycję

W zdrowym ciele, zdrowy duch – współczesna nauka zdecydowanie to potwierdza. Jednym z lepszych sposobów na poprawienie samopoczucia są… ćwiczenia fizyczne. Jeśli prowadzimy siedzący tryb życia i narzekamy na „pogodowe” dolegliwości, powinniśmy wiedzieć, że nawet odrobina ruchu może je znacznie ograniczyć.

Jak najczęściej przebywaj na świeżym powietrzu

Im bardziej wystawiamy nasz organizm na czynniki atmosferyczne, tym bardziej uczymy go reagować na drastyczne ich zmiany. Meteoropaci, choć najchętniej siedzieliby w domu w niesprzyjającą pogodę, powinni jak najczęściej chodzić na spacery. Hartować można się również „pod dachem” – na przykład fundując sobie wizytę w saunie, albo zimny poranny prysznic.

źródło: Pani Jekyll / Panna Hyde

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz