Alkoholizm to choroba, możesz nauczyć się ją kontrolować ciesząc się pełnią życia
Dzielimy się informacjami, doświadczeniami narosłymi wokół programu 12 Kroków i stosujących go, by wymieniać je i by dać szanse zdobycia o nich wiedzy nieuzależnionym.
Nic sie nie dzieje z dnia na dzień
"Wystarczy, że nie będę pić, a wszystko dobrze się ułoży". Gdy nieco przetrzeźwiałem, po raz pierwszy zobaczyłem, jakim rozgardiaszem stało się przez lata picia moje życie. Miałem problemy w domu i w pracy; kłopoty natury finansowej i prawnej; kurczowo trzymałem się starych przekonań religijnych; byłem skłonny pozostawać ślepy na niektóre cechy mojego charakteru, gdyż kazałyby mi one ujrzeć siebie jako osobę beznadziejną i mogłyby mnie znów popchnąć do ucieczki przed sobą i życiem. Wskazówki, jakie znalazłem w Wielkiej Księdze, pomogły mi rozwiązać w s z y s t k i e moje problemy. Jednak nie stało się to z dnia na dzień ani też na pewno nie samoczynnie, bez żadnego wysiłku z mojej strony. Trzeba, bym zawsze umiał docenić miłosierdzie Boże i dobrodziejstwa, jakie kryją się w każdym problemie, w obliczu którego staję.
13.01
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie jesteśmy wyleczeni z alkoholizmu. To, co naprawdę zdobyliśmy, jest codzienną walką o utrzymanie osiągniętego stanu.
OdpowiedzUsuńANONIMOWI ALKOHOLICY, STR.73