Alkoholizm to choroba, możesz nauczyć się ją kontrolować ciesząc się pełnią życia
Dzielimy się informacjami, doświadczeniami narosłymi wokół programu 12 Kroków i stosujących go, by wymieniać je i by dać szanse zdobycia o nich wiedzy nieuzależnionym.
Katedra - Raymond Carver
kup teraz
Zbiór opowiadań Raymonda Carvera, jednego z najciekawszych amerykańskich pisarzy drugiej połowy zeszłe- go stulecia, mistrza krótkiej, minimalistycznej formy.
Raymond Carver (1938 – 1988) żył tylko 50 lat, z czego, jak sam twierdził, ostatnie 10 i tak było na kredyt. Ostro pił, palił jak lokomotywa. Za życia wydał parę niewielkich zbiorów opowiadań – opowiadań, które stały się klasyką amerykańskiej literatury XX wie- ku. Haruki Murakami uważa Carvera (tłumaczył jego teksty na japoński) za najważniejszego pisarza, jakiego czytał. John Updike wybrał jedno z opowiadań Carvera do antologii "The Best American Short Stories of the Century". Powszechnie uważa się, że proza autora "O czym mówimy, kiedy mówimy o miłości" w latach 80. zeszłego wieku przyczyniła się za oceanem do odrodzenia nowelistyki.
Na czym polega fenomen Carvera? O jego twórczości nieprzychylni krytycy mówili, że jest – dosłownie – o niczym. Co więcej, krytycy przychylni mówili w zasadzie to samo. Te teksty nie przestrzegają naczelnej zasady prozy narracyjnej – nie skupiają się na zmianie, ale na bezruchu. Często zawierają w swojej konstrukcji rodzaj pętli, która z końca pro- wadzi z powrotem na początek, zawracając świat w utarte koleiny. Jak pisze Jerzy Jarniewicz w znakomitym posłowiu do "Katedry" o opowiadaniu "Ostrożnie", "zawiesza ono możliwość ruchu i przeistoczenia – siebie i rzeczywistości, nawet rozumianej (...) jako przestrzeń czterech ścian wynajmowanego mieszkania".
Przenosimy się w świat ludzi przegranych, uwięzionych w swoim losie, biernych, pozbawionych nadziei na jakąkolwiek sensowną przyszłość. Alkoholicy, bezrobotni, samotnicy. Obwoźni sprzedawcy, współcześni nomadzi wiecznie uciekający przed długami, kobiety usiłujące związać koniec z końcem. Przypadkowi podróżni, małżeństwa zmęczone rutyną wspólnego życia, faceci w piżamach przesypiający całe dnie na wersalce. Carver jednak nie stylizuje swoich opowiadań na pijackie historie z półświatka, nie próbuje ubierać tych ludzkich portretów w szatki dekadencji, nie drwi, nie ironizuje. Wręcz przeciwnie, suchym, prostym językiem, skupiając się na detalach, gestach, pojedynczych słowach, relacjonuje owe losy pełne podskórnego cierpienia i wielkiego rozczarowania. W tym jałowym uniwersum już nic się nie wydarzy – bo wy- darzyć się po prostu nie może. Nigdzie nie jest to tak przygnębiające jak w Ameryce wychowującej swoje dzieci w agresywnym kulcie sukcesu i kariery.
Dla odbiorcy poszukującego w literaturze fabuły, akcji, dynami- ki, beznamiętne i statyczne opowiadania Carvera zdają się po- chodzić z innej planety. Ale też o coś całkiem innego w nich chodzi – o egzystencjalne przerażenie światem, w którym to, co się robi, i to, co się mówi, nie ma właściwie żadnego znaczenia: od sensownego istnienia dzieli nas gruba ściana ze szkła. O kryzysie społeczeństwa epoki późnego kapitalizmu można pisać naukowe eseje i płomienne manifesty, ale da się też uczynić to z najwyższą literacką klasą, subtelnie, w duchu stonowanego, ascetycznego minimalizmu.
Po śmierci autora rozgorzała zresztą ciekawa dyskusja o tym, na ile ów szczególny styl jego prozy jest dziełem samego Carvera, na ile zaś zasługą jego długoletniego redaktora Gordona Lisha. Jarniewicz pisze: "Lish nie tylko okrawał Carverowi zdania i wykreś- lał przymiotniki, skracając teksty o połowę, ale też pozwalał sobie na ingerencje własne, na radykalną modyfikację składni, przeróbki obrazowania i narzucanie nowych tytułów. (...) Carver godził się na te poprawki w imię szybkiej publikacji swoich opowiadań". Zbiór "Katedra" ma jednak stosunkowo najmniej do zawdzięczenia Lishowi – krótko mówiąc, tu właśnie możemy poznać pisarstwo Carvera w stanie w miarę niezmodyfikowanym. Wędrówka po tej rzeczywistości – obcej, odpychającej, rozpadającej się – jest fascynującą, choć smutną literacką przygodą.
Biografia:
Ojciec Raymonda Carvera był alkoholikiem, pracował w tartaku, matka była kelnerką. Carver wychowywał się w Yakimie w stanie Washington. Po ukończeniu w 1956 Davis High School pracował razem z ojcem w tartaku i ożenił się z 16-letnią Maryann Burk. Rok później urodziła się jego córka, Christine La Rae, a w 1958 syn – Vance Lindsay.
Carver imał się różnych zajęć – pracował m.in. jako portier i bibliotekarz. Po przeprowadzce do Paradise w Kalifornii Carver zapisał się na kurs creative writing, prowadzony przez Johna Gardnera. Studiował na Chico State University, University of Iowa i w Humboldt State College. W połowie lat 60. przeprowadził się wraz z rodziną do Sacramento. Pracował jako nocny stróż w Mercy Hospital, w dzień uczęszczał na wykłady poety Dennisa Schmitza w Sacramento State College. W 1968 ukazał się jego debiutancki tomik wierszy Near Klamath. Rok wcześniej Carver zamieszkał z rodziną w Palo Alto i zatrudnił się w Science Research Associates jako edytor podręczników. W 1970 został zwolniony z pracy.
W następnym latach podróżował po Stanach Zjednoczonych, pracując głównie na uniwersytetach. Frustracja z powodu częstych zmian pracy, ciągłych podróży i kłopotów z pisaniem przyczyniła się do rozwoju choroby alkoholowej Carvera. W 1973 wraz z Johnem Cheeverem Carver zatrudnił się jako wykładowca w prestiżowym college Iowa Writers' Workshop, ale alkoholizm uniemożliwił mu właściwie prowadzenie zajęć. Rok później, po opuszczeniu Iowa, Carver po raz pierwszy pojął próbę leczenia. Po wielu nieudanych próbach ostatecznie przestał pić 2 czerwca 1977, dzięki pomocy Anonimowych Alkoholików. Przez ostatnich jedenaście lat życia był niepijącym alkoholikiem; w sporej mierze dzięki Tess Gallagher, drugiej żonie, eseistce i poetce. Rok wcześniej, w 1976, ukazał się pierwszy spośród kilku opublikowanych za jego życia zbiorów opowiadań – Will You Please Be Quiet, Please?. Tytułowe opowiadanie zostało później zamieszczone w zbiorze America's Best Short Stories. Kolejne opublikowane zbiory spotkały się z entuzjastyczną reakcją krytyki – w 1983 Carver został laureatem prestiżowej O.Henry Award za opowiadanie A Small, Good Thing, opublikowane w książce Cathedral.
W 1979 związał się z poetką Tess Gallagher, którą poznał rok wcześniej na konferencji w Dallas. W 1982 rozwiódł się z Maryann, ślub z Tess wziął dopiero w 1988. Sześć tygodni później zmarł w Port Angeles na raka płuc i został pochowany na cmentarzu Ocean View Cemetery. W testamencie wyznaczył Tess Gallagher na opiekunkę swojej spuścizny literackiej. Przed śmiercią przyjęto go do grona prestiżowej American Academy of Arts and Letters.
Twórczość:
Twórczość Raymonda Carvera obejmuje wyłącznie wiersze i krótkie opowiadania. Według Carvera tylko w tych gatunkach mógł osiągnąć interesującą go zwięzłość i intensywność. W jednym z wywiadów tłumaczył, że jest w stanie uprawiać tylko takie gatunki literackie, które nie wymagają przerywania pracy pisarskiej. Opowiadania Carvera charakteryzują się niezwykle zwięzłym, precyzyjnym, suchym i pozbawionym emocji językiem, szczątkowymi dialogami i akcją oraz ograniczoną, duszną przestrzenią narracyjną, pozbawioną wszelkich, zbędnych szczegółów. Język postaci Carvera, mimo swej precyzji, nie spełnia żadnej roli komunikacyjnej, podkreślając ich wyobcowanie i samotność. Tłem opowiadań jest zazwyczaj życie amerykańskiej klasy średniej, przepełnione jałowością, nudą i poczuciem życiowej porażki. Zdaniem Jerzego Jarniewicza, polskiego tłumacza prozy Carvera, opowiadania Carvera zaczynają się tym samym, czym się kończą. Zaczynają się końcem – nawet jeżeli bohaterom (...) wydaje się inaczej, ten koniec jest, podskórnie przynajmniej, obecny od pierwszych słów tekstu. Świat opowiadań Carvera utracił zdolność ruchu (...) Zdania ogołocone, sprawozdawcze, a więc zniewolone przez faktyczność, rezygnują z prób podjęcia ze światem jakichkolwiek sensotwórczych negocjacji[1].
Wśród możliwych inspiracji krytycy wskazywali najczęściej na twórczość Ernesta Hemingwaya, Antoniego Czechowa i Franza Kafki (pierwsze znane opowiadanie, The Furious Seasons z 1960, zdradzało silne wpływy prozy Faulknera). Carver uchodzi za czołowego przedstawiciela amerykańskiego minimalizmu, którego omówienie można znaleźć w eseju Johna Bartha A Few Words About Minimalism z 1986[2]. Na lapidarność stylu Carvera mieli wpływ jego mentorzy i wydawcy – według znanej anegdoty John Gardner polecił używać mu piętnastu słów w miejsce dwudziestu pięciu, a redaktor jego prozy z magazynu Esquire – Gordon Lish – pięciu w miejsce piętnastu.
Na podstawie prozy Carvera powstał film Short Cuts (Na skróty) w reżyserii Roberta Altmana. Zekranizowano również opowiadania Why Don't You Dance? (18-minutowy film Everything Goes z Hugo Weavingiem w roli głównej) oraz So Much Water So Close to Home (australijski film Jindabyne).
źródło: Wikipedia
Dziennik.pl
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz