„ Byłem
wstrząśnięty, kiedy usłyszałem, że księga AA i centrala nowojorska stały
się przyczyną kłótni i awantur, od których włos się jeżył. A może coś
takiego mogło się jeszcze powtórzyć? Ale
uspokoiłem się , kiedy stało się jasne, że minione wstrząsy i kłopoty
wyszły nam w końcu na zdrowie, bo bez nich 12 tradycji nigdy nie mogłoby
być napisane”
Anonimowi Alkoholicy Wkraczają w Dojrzałość st. 56
- Czy
w tradycji III odczuwam ducha pokory i tolerancji? Czy zdarzyło mi się
patrzyć nieprzychylnym okiem na innego członka wspólnoty AA?
- Jaką przyjmuję postawę kiedy oceniam (kogoś lub coś) a jaką kiedy osądzam?
- Czy uważam siebie za strażnika Tradycji AA?
Krok III
"Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy.
(ang. Made a decision to turn our will and our lives over to the care of God as we understood Him.)"
Tradycja III
"Nasza wspólnota powinna obejmować wszystkich, którzy cierpią z powodu alkoholizmu. Toteż nie mamy prawa odrzucić nikogo, kto pragnie zdrowieć. Przynależność do AA nigdy nie powinna być uzależniona od posłuszeństwa czy pieniędzy. Nawet dwóch czy trzech alkoholików spotykających się w celu utrzymania trzeźwości może określić się jako grupa AA, pod warunkiem, że jako grupa nie mają żadnych innych celów ani powiązań." (wersja dłuższa)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz