Alkoholizm to choroba, możesz nauczyć się ją kontrolować ciesząc się pełnią życia
Dzielimy się informacjami, doświadczeniami narosłymi wokół programu 12 Kroków i stosujących go, by wymieniać je i by dać szanse zdobycia o nich wiedzy nieuzależnionym.
W ostatnich stadiach picia wola oporu gdzieś się ulotniła. A jednak gdy przyznajemy się do całkowitej klęski i stajemy się gotowi wypróbować zasady AA, obsesja picia opuszcza nas i wkraczamy w nowy wymiar doświadczamy wolności płynącej od Boga, jakkolwiek Go pojmujemy.
Jak to widzi Bill, str.283
Należę do tych szczęśliwców, którzy doznali nadzwyczaj dramatycznej przemiany w życiu. Przekroczywszy próg AA - samotny i zrozpaczony - czułem się tak pokonany, że z łatwością gotów byłem uwierzyć we wszystko, co usłyszę. A usłyszałem, między innymi, takie oto zdanie: " To MOŻE być twój ostatni kac; ale możesz też dalej kręcić się w kółko". Człowiek, który ja wypowiedział, był w nieporównanie lepszym stanie niż ja. Koncepcja uznania własnej klęski spodobała mi się - i od tamtej pory jestem wolny! Moje serce usłyszało to, czego nigdy nie był w stanie usłyszeć mój umysł: "Bycie bezsilnym wobec alkoholu to nic wielkiego". Jestem wolny i pełen wdzięczności!.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz