Przy okazji premiery filmu „Pod Mocnym Aniołem” częściej w opinii publicznej przejawia się temat alkoholizmu. Ci, którzy widzieli film, zapewne doskonale kojarzą sceny, kiedy osoby na odwyku, siedząc obok siebie, przyznają lub próbują się przyznać do swojej bezsilności wobec alkoholu. W rzeczywistości to tylko wstęp do długiej drogi trzeźwienia.
Odwyk po kilku tygodniach się kończy, a alkoholik musi na nowo zacząć żyć. Wielu z nich nie daje rady i po kilku tygodniach, czy miesiącach wraca do picia. Inni podejmują walkę, ale muszą szukać wsparcia.
Idea AA, która pomaga
- Dla opinii publicznej ruch anonimowych alkoholików jest często czymś prześmiewczym – mówi Kacper, student 5 roku psychologii, który specjalizuje się w leczeniu uzależnień, głównie od alkoholu.
Jak przekonuje, tzw. meetingi, na których osoby uzależnione, ale niepijące mogą się ze sobą spotkać, to coś na wzór przedłużenia terapii i zebrania sił na dalsze dni życia w trzeźwości. Czy każdy może przyjść? Jak głosi oficjalny statut, jedynym warunkiem uczestnictwa we wspólnocie jest chęć zaprzestania picia. Nie ma w AA żadnych składek ani opłat. Wspólnota AA nie jest też związana z żadną sektą, wyznaniem, działalnością polityczną, organizacją lub instytucją, nie angażuje się w żadne publiczne polemiki, nie popiera ani nie zwalcza żadnych poglądów.
Reguły funkcjonowania wspólnoty wyznacza 12 zasad. To między innymi informację, że jedynym warunkiem przynależności do AA jest pragnienie zaprzestania picia, każda grupa ma jeden główny cel: nieść posłanie alkoholikowi, który wciąż jeszcze cierpi. Grupa AA nie powinna popierać, finansować ani użyczać nazwy AA żadnym pokrewnym ośrodkom ani jakimkolwiek przedsięwzięciom, ażeby problemy finansowe, majątkowe lub sprawy ambicjonalne nie odrywały nas od głównego celu. Każda grupa powinna być samowystarczalna i nie powinna przyjmować dotacji z zewnątrz. Anonimowi Alkoholicy nie zajmują stanowiska wobec problemów spoza ich wspólnoty, ażeby imię AA nie zostało nigdy uwikłane w publiczne polemiki.
Prawie 80 lat
Ruch AA ma prawie 80 lat. Zrodził się w czerwcu 1935 roku w USA. Incjatorem był makler giełdowy William Griffith Wilson. Drugim współzałożycielem był Robert Holbrook Smith. 14 sierpnia 1995 została zarejestrowana fundacja "Biuro Służby Krajowej Anonimowych Alkoholików w Polsce" i otrzymała upoważnienie do publicznego reprezentowania AA również jako osoba prawna.
źródło: natemat.pl
Odwyk po kilku tygodniach się kończy, a alkoholik musi na nowo zacząć żyć. Wielu z nich nie daje rady i po kilku tygodniach, czy miesiącach wraca do picia. Inni podejmują walkę, ale muszą szukać wsparcia.
Idea AA, która pomaga
- Dla opinii publicznej ruch anonimowych alkoholików jest często czymś prześmiewczym – mówi Kacper, student 5 roku psychologii, który specjalizuje się w leczeniu uzależnień, głównie od alkoholu.
Jak przekonuje, tzw. meetingi, na których osoby uzależnione, ale niepijące mogą się ze sobą spotkać, to coś na wzór przedłużenia terapii i zebrania sił na dalsze dni życia w trzeźwości. Czy każdy może przyjść? Jak głosi oficjalny statut, jedynym warunkiem uczestnictwa we wspólnocie jest chęć zaprzestania picia. Nie ma w AA żadnych składek ani opłat. Wspólnota AA nie jest też związana z żadną sektą, wyznaniem, działalnością polityczną, organizacją lub instytucją, nie angażuje się w żadne publiczne polemiki, nie popiera ani nie zwalcza żadnych poglądów.
Reguły funkcjonowania wspólnoty wyznacza 12 zasad. To między innymi informację, że jedynym warunkiem przynależności do AA jest pragnienie zaprzestania picia, każda grupa ma jeden główny cel: nieść posłanie alkoholikowi, który wciąż jeszcze cierpi. Grupa AA nie powinna popierać, finansować ani użyczać nazwy AA żadnym pokrewnym ośrodkom ani jakimkolwiek przedsięwzięciom, ażeby problemy finansowe, majątkowe lub sprawy ambicjonalne nie odrywały nas od głównego celu. Każda grupa powinna być samowystarczalna i nie powinna przyjmować dotacji z zewnątrz. Anonimowi Alkoholicy nie zajmują stanowiska wobec problemów spoza ich wspólnoty, ażeby imię AA nie zostało nigdy uwikłane w publiczne polemiki.
Prawie 80 lat
Ruch AA ma prawie 80 lat. Zrodził się w czerwcu 1935 roku w USA. Incjatorem był makler giełdowy William Griffith Wilson. Drugim współzałożycielem był Robert Holbrook Smith. 14 sierpnia 1995 została zarejestrowana fundacja "Biuro Służby Krajowej Anonimowych Alkoholików w Polsce" i otrzymała upoważnienie do publicznego reprezentowania AA również jako osoba prawna.
źródło: natemat.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz