Dzielimy się informacjami, doświadczeniami narosłymi wokół programu 12 Kroków i stosujących go, by wymieniać je i by dać szanse zdobycia o nich wiedzy nieuzależnionym.

Ofiarowuję siebie Tobie

 Boże, ofiarowuję siebie Tobie, abyś mnie uformował i uczynił ze mną to, co będzie zgodne z Twoją wolą. Uwolnij mnie ode mnie samego, żebym mógł lepiej spełniać Twoją wolę. Oddal ode mnie trudności, aby zwycięstwo nad nimi mogło być przykładem dla tych, którym pospieszę z pomocą, czerpiąc z twojej Potęgi, Miłości i Twego Pojmowania dróg Życia. Dopomóż mi, abym zawsze spełniał Twoją Wolę” 
Anonimowi Alkoholicy str. 54
  
 - Czy potoczne „let go and let God’ oznacza dla mnie istotę kroku III? Czy „ Odpuść i zostaw Bogu” uwalnia mnie od moich lęków? 
 - Czy jestem wdzięczny Bogu-jakkolwiek Go pojmujemy- nawet za dni, w których nic mi się nie udaje? 
 - Czy jestem w stanie ofiarować swoją pomoc innemu człowiekowi, szczególnie wtedy kiedy np. otwarcie krytykuję Jego zachowanie lub poglądy?

Krok III
"Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy.
(ang. Made a decision to turn our will and our lives over to the care of God as we understood Him.)"

Tradycja III
"Nasza wspólnota powinna obejmować wszystkich, którzy cierpią z powodu alkoholizmu. Toteż nie mamy prawa odrzucić nikogo, kto pragnie zdrowieć. Przynależność do AA nigdy nie powinna być uzależniona od posłuszeństwa czy pieniędzy. Nawet dwóch czy trzech alkoholików spotykających się w celu utrzymania trzeźwości może określić się jako grupa AA, pod warunkiem, że jako grupa nie mają żadnych innych celów ani powiązań." (wersja dłuższa)

Za wszelka cenę?

 „Zdobędziemy się na każde osobiste poświęcenie, jakie okaże się konieczne dla utrzymania jedności Anonimowych Alkoholików. Zrobimy to, gdyż nauczyliśmy się miłować Boga oraz bliźniego swego” Anonimowi Alkoholicy Wkraczają w Dojrzałość str. 304

  - Czy za wszelką cenę bronię swoich poglądów, nawet jeżeli miało by to wpływ na rozłam w mojej grupie AA? 
 - Jakich zachowań musiałem się nauczyć, aby móc patrzeć na drugiego człowieka, jak na istotę Bożą? 

Krok III
"Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy.
 (ang. Made a decision to turn our will and our lives over to the care of God as we understood Him.)"

 Tradycja III
 "Nasza wspólnota powinna obejmować wszystkich, którzy cierpią z powodu alkoholizmu. Toteż nie mamy prawa odrzucić nikogo, kto pragnie zdrowieć. Przynależność do AA nigdy nie powinna być uzależniona od posłuszeństwa czy pieniędzy. Nawet dwóch czy trzech alkoholików spotykających się w celu utrzymania trzeźwości może określić się jako grupa AA, pod warunkiem, że jako grupa nie mają żadnych innych celów ani powiązań." (wersja dłuższa)

Religia domeną indywidualnej osoby oraz duchownych,

 „Religia miała na zawsze pozostać domeną indywidualnej osoby oraz duchownych, natomiast praktyka medyczna miała pozostać zarezerwowana dla naszych przyjaciół lekarzy. Jako laicy alkoholicy dostarczaliśmy tylko bardzo potrzebnego i od dawna brakującego ogniwa łączącego” Anonimowi Alkoholicy Wkraczają w Dojrzałość str. 256
 
- Czy poprzez samą współpracę z lekarzami mogę rozwijać się w procesie powrotu do zdrowia, o którym jest mowa w WK? 
 - Czy kiedykolwiek byłem „lepszym” w pojmowaniu spraw duchowych od osoby duchownej. Np. Księdza, Pastora lub innych.

Krok III
 "Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy.
 (ang. Made a decision to turn our will and our lives over to the care of God as we understood Him.)"

Tradycja III
 "Nasza wspólnota powinna obejmować wszystkich, którzy cierpią z powodu alkoholizmu. Toteż nie mamy prawa odrzucić nikogo, kto pragnie zdrowieć. Przynależność do AA nigdy nie powinna być uzależniona od posłuszeństwa czy pieniędzy. Nawet dwóch czy trzech alkoholików spotykających się w celu utrzymania trzeźwości może określić się jako grupa AA, pod warunkiem, że jako grupa nie mają żadnych innych celów ani powiązań." (wersja dłuższa)

Czy miłość to tylko uczucie?

 „Ze wszystkich sił staramy się trzymać prawdy mówiącej, że serce pełne wdzięczności nie pozwala sobie na samozadowolenie i zarozumialstwo. Jeśli po brzegi wypełnia je wdzięczność, to pulsuje ono przelewającą się zeń miłością – najszlachetniejszym uczuciem jakie znamy”
Jak to widzi Bill str. 37

- Czy miłość to tylko uczucie? A może to moja postawa, wobec innych ludzi i Boga – Jakkolwiek Go pojmujemy
 - Za co, lub komu jestem wdzięczny, że dziś mogę uczestniczyć w trzeźwej drodze realizując Program 12 kroków.
 - Czy miłość jest bezinteresowna i wymaga poświęcenia? Czy teraz w moim przekonaniu taka postawa jest łatwa w wykonaniu?

Krok III
 "Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy.
 (ang. Made a decision to turn our will and our lives over to the care of God as we understood Him.)"

Tradycja III
 "Nasza wspólnota powinna obejmować wszystkich, którzy cierpią z powodu alkoholizmu. Toteż nie mamy prawa odrzucić nikogo, kto pragnie zdrowieć. Przynależność do AA nigdy nie powinna być uzależniona od posłuszeństwa czy pieniędzy. Nawet dwóch czy trzech alkoholików spotykających się w celu utrzymania trzeźwości może określić się jako grupa AA, pod warunkiem, że jako grupa nie mają żadnych innych celów ani powiązań." (wersja dłuższa)

Bądź wola twoja

 „Każdego dnia wielokrotnie powtarzając z pokorą - Bądź Wola Twoja – uświadamiamy sobie nieustannie, że to nie my jesteśmy reżyserami przedstawienia” 
Anonimowi Alkoholicy str. 76
  
 - Czy łatwo przychodzi mi w chwilach rozdrażnienia, (kiedy moje plany nie są po mojej myśli) przyznać się do błędów i powierzyć się opiece Boga - jakkolwiek Go pojmujemy-  
 - Jak się dla mnie kończy dzień, kiedy próbuję aranżować swoje życie według własnych zachcianek? 
 - Czy próbuję jeszcze zmieniać „życie” innych ludzi? Wymuszać na nich zmiany zachowania?
 
Krok III
 "Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy.
(ang. Made a decision to turn our will and our lives over to the care of God as we understood Him.)"

 Tradycja III
 "Nasza wspólnota powinna obejmować wszystkich, którzy cierpią z powodu alkoholizmu. Toteż nie mamy prawa odrzucić nikogo, kto pragnie zdrowieć. Przynależność do AA nigdy nie powinna być uzależniona od posłuszeństwa czy pieniędzy. Nawet dwóch czy trzech alkoholików spotykających się w celu utrzymania trzeźwości może określić się jako grupa AA, pod warunkiem, że jako grupa nie mają żadnych innych celów ani powiązań." (wersja dłuższa)

Bez wysiłku ani rusz

 „Cały program 12 kroków wymaga stałego i osobistego wysiłku w stosowaniu się do jego zasad i – jak ufamy – do woli Bożej” 
12 kroków i 12 tradycji str. 42

  - Czy moja wola, może być w zgodzie z wolą Bożą? 
  - Kiedy wiem (czuję) że moje postępowanie jest zgodne z Jego wolą, a kiedy z moją samowolą? 
  - Jaki wysiłek podejmuję, aby stosować w swoim codziennym życiu Program 12 kroków

Krok III
"Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy.
 (ang. Made a decision to turn our will and our lives over to the care of God as we understood Him.)"

 Tradycja III
 "Nasza wspólnota powinna obejmować wszystkich, którzy cierpią z powodu alkoholizmu. Toteż nie mamy prawa odrzucić nikogo, kto pragnie zdrowieć. Przynależność do AA nigdy nie powinna być uzależniona od posłuszeństwa czy pieniędzy. Nawet dwóch czy trzech alkoholików spotykających się w celu utrzymania trzeźwości może określić się jako grupa AA, pod warunkiem, że jako grupa nie mają żadnych innych celów ani powiązań." (wersja dłuższa)

Czy umiem żyć...

 „Tak więc raczej wskutek okoliczności niż własnej zasługi trafiliśmy do AA, przyznaliśmy się do porażki, wznieciliśmy w sobie pierwsze iskry wiary, a teraz pragniemy powierzyć naszą wolę i nasze życie Sile Wyższej” 
12 kroków i 12 tradycji str. 40
  
 - Czy powierzając swoje życie i wolę (pomimo popełnianych błędów), każdego następnego dnia mogę zacząć żyć od nowa? 
  - Czy umiem żyć dniem dzisiejszym, nie wybiegając myślami zbytnio naprzód? 
  - Czy niekiedy zdarza mi się, abym odnosił się do nowicjusza z pozycji: Nauczyciel i kaznodziei?
Czy traktuję Go jak nowego przyjaciela, któremu mogę bezinteresownie pomóc, oraz sam mogę czerpać z jego przykładów?

Krok III
"Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy.
 (ang. Made a decision to turn our will and our lives over to the care of God as we understood Him.)"

Tradycja III
 "Nasza wspólnota powinna obejmować wszystkich, którzy cierpią z powodu alkoholizmu. Toteż nie mamy prawa odrzucić nikogo, kto pragnie zdrowieć. Przynależność do AA nigdy nie powinna być uzależniona od posłuszeństwa czy pieniędzy. Nawet dwóch czy trzech alkoholików spotykających się w celu utrzymania trzeźwości może określić się jako grupa AA, pod warunkiem, że jako grupa nie mają żadnych innych celów ani powiązań." (wersja dłuższa)

My nie potrzebujemy żadnej ludzkiej władzy

 Na szczęście my nie potrzebujemy żadnej ludzkiej władzy. Zamiast niej mamy dwa bardzo skuteczne autorytety, jeden dobry, a drugi zły. Jest więc Bóg, nasz Ojciec, który po prostu zwraca się do każdego z nas: – Czekam abyś wypełnił moją wolę - Drugim autorytetem jest Alkohol i on uprzedza: - Jeśli nie będziesz wypełniał woli Boga to cię zabiję - i faktycznie, czasami zabija”  
Anonimowi Alkoholicy Wkraczają w Dojrzałość str.136
 
  - Jak traktuję powyższy cytat w stosunku do siebie. Czy w moim przekonaniu nie jest on zbyt drastyczny, lub nie przechodzi z jednej skrajności w drugą? 
  - Czy mogę mieć także inne autorytety? Np. sponsor? 
  - Dlaczego mam przestrzegać zasad, które obowiązują na meetingu ( który np. nie jest moją grupą macierzystą), a nie koniecznie z nimi się zgadzam? A może ja nie muszę ich wszystkich przestrzegać?

Krok III
 "Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy.
(ang. Made a decision to turn our will and our lives over to the care of God as we understood Him.)"

Tradycja III
 "Nasza wspólnota powinna obejmować wszystkich, którzy cierpią z powodu alkoholizmu. Toteż nie mamy prawa odrzucić nikogo, kto pragnie zdrowieć. Przynależność do AA nigdy nie powinna być uzależniona od posłuszeństwa czy pieniędzy. Nawet dwóch czy trzech alkoholików spotykających się w celu utrzymania trzeźwości może określić się jako grupa AA, pod warunkiem, że jako grupa nie mają żadnych innych celów ani powiązań." (wersja dłuższa)

Lęk przed podejmowaniem decyzji

„Lęk przed podejmowaniem decyzji,- czy to błahych, czy istotnych- opuszcza nas w chwili, gdy uświadamiamy sobie, że na każdym, a więc i na błędnym doświadczeniu można się czegoś nauczyć- jeśli tylko zechcemy” 
Jak to widzi Bill str. 253
 
  - Czy miałem przypadki kiedy poprzez ogarniający mnie lęk, nie podjąłem żadnego działania? Np. odkładanie pracy nad trzecim krokiem.
  - Czy lęk w mniejszym, lub większym stopniu, towarzyszy mi w życiu? A może. można żyć pozbawionym lęku?

Krok III
"Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy.
(ang. Made a decision to turn our will and our lives over to the care of God as we understood Him.)"

Tradycja III
 "Nasza wspólnota powinna obejmować wszystkich, którzy cierpią z powodu alkoholizmu. Toteż nie mamy prawa odrzucić nikogo, kto pragnie zdrowieć. Przynależność do AA nigdy nie powinna być uzależniona od posłuszeństwa czy pieniędzy. Nawet dwóch czy trzech alkoholików spotykających się w celu utrzymania trzeźwości może określić się jako grupa AA, pod warunkiem, że jako grupa nie mają żadnych innych celów ani powiązań." (wersja dłuższa)

Zamartwiać się...

 „ Zamartwia się kłopotami pieniężnymi i popada w panikę na myśl o wszystkich bezpiecznych mostach, które alkohol za nim spalił. Czy kiedykolwiek uda mu się wydostać z tego strasznego rumowiska, na którym znalazł się rozstając się z rodziną i tracąc jej miłość?” 
12 kroków i 12 tradycji str. 41
 
 
 - Czy próbowałem sam sobie poradzić z  nurtującymi pytaniami z powyższego cytatu? Jeżeli tak, to czy przyniosło to pożądany dla mnie efekt? 
 - Czy dzięki doświadczeniom innych alkoholików, którzy powierzyli się Bogu – jakkolwiek Go pojmujemy- otrzymałem nadzieję, że można odbudować rumowisko mojego alkoholizmu? Czy jednak wolałem budować nowy dom? 
 - Czy po zaprzestaniu pica, rzuciłem się w wir pracy, aby odrobić to co przepiłem? A może uciekałem przed samym sobą?

Krok III 
"Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy. 
(ang. Made a decision to turn our will and our lives over to the care of God as we understood Him.)" 

Tradycja III
 "Nasza wspólnota powinna obejmować wszystkich, którzy cierpią z powodu alkoholizmu. Toteż nie mamy prawa odrzucić nikogo, kto pragnie zdrowieć. Przynależność do AA nigdy nie powinna być uzależniona od posłuszeństwa czy pieniędzy. Nawet dwóch czy trzech alkoholików spotykających się w celu utrzymania trzeźwości może określić się jako grupa AA, pod warunkiem, że jako grupa nie mają żadnych innych celów ani powiązań." (wersja dłuższa)

Bez wsparcia ani rusz

 „My, alkoholicy, długo zastanawialiśmy się zanim postawiliśmy krok trzeci. Musieliśmy wpierw upewnić się, czy jesteśmy gotowi całkowicie oddać się Bogu. Stwierdziliśmy również, iż bardzo pożądane jest, abyśmy stawiali ten duchowy Krok razem z osobą, która nas rozumie, jak żona, najlepszy przyjaciel czy duchowy doradca” 

Anonimowi Alkoholicy str. 54

  - Czy skorzystałem z pomocy przy stawianiu tego kroku? Jeżeli tak, to Kto mi pomógł? A może sam w sobie miałem tyle siły, aby „ całkowicie oddać się Bogu” 
 - Co przekonało mnie, że chciałem realizować dalej Program AA?
 - Kiedy zdałem sobie sprawę, że bez kroku trzeciego mogę ponieść fiasko w dalszej drodze ku wolności?

Krok III
 "Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy.
 (ang. Made a decision to turn our will and our lives over to the care of God as we understood Him.)"

Tradycja III
 "Nasza wspólnota powinna obejmować wszystkich, którzy cierpią z powodu alkoholizmu. Toteż nie mamy prawa odrzucić nikogo, kto pragnie zdrowieć. Przynależność do AA nigdy nie powinna być uzależniona od posłuszeństwa czy pieniędzy. Nawet dwóch czy trzech alkoholików spotykających się w celu utrzymania trzeźwości może określić się jako grupa AA, pod warunkiem, że jako grupa nie mają żadnych innych celów ani powiązań." (wersja dłuższa)

A kim my jesteśmy

 „….wreszcie zadaliśmy sobie szczere pytanie: „ A kim my jesteśmy, aby przypisywać sobie prawo odmowy wstępu komukolwiek potrzebującemu? Dla niejednego zdesperowanego pijaka AA jest ostatnią deską ratunku. Jak możemy zatrzaskiwać drzwi przed kimkolwiek, kto stoi na zewnątrz” Anonimowi Alkoholicy Wkraczają w Dojrzałość str. 132
  
 - Kiedy dotarło do mnie, że tolerancja, akceptacja i to że nie ja jestem najważniejszy na meetingu AA, są ważne w tym kroku? A może myślę inaczej? 
 - Czy cieszę się i wykazuję zainteresowanie nowicjuszem? Jeżeli tak to dlaczego? 
 - Czy zdarzyło mi się, że inny AA irytował mnie swoimi wypowiedziami, lub  zachowaniem?

Krok III
"Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy.
(ang. Made a decision to turn our will and our lives over to the care of God as we understood Him.)"

Tradycja III
 "Nasza wspólnota powinna obejmować wszystkich, którzy cierpią z powodu alkoholizmu. Toteż nie mamy prawa odrzucić nikogo, kto pragnie zdrowieć. Przynależność do AA nigdy nie powinna być uzależniona od posłuszeństwa czy pieniędzy. Nawet dwóch czy trzech alkoholików spotykających się w celu utrzymania trzeźwości może określić się jako grupa AA, pod warunkiem, że jako grupa nie mają żadnych innych celów ani powiązań." (wersja dłuższa)

Do czego mi są potrzebne Tradycje AA?

 „ Byłem wstrząśnięty, kiedy usłyszałem, że księga AA i centrala nowojorska stały się przyczyną kłótni i awantur, od których włos się jeżył. A może coś takiego mogło się jeszcze powtórzyć? Ale uspokoiłem się , kiedy stało się jasne, że minione wstrząsy i kłopoty wyszły nam w końcu na zdrowie, bo bez nich 12 tradycji nigdy nie mogłoby być napisane” 
Anonimowi Alkoholicy Wkraczają w Dojrzałość st. 56

  - Czy w tradycji III odczuwam ducha pokory i tolerancji? Czy zdarzyło mi się patrzyć nieprzychylnym okiem na innego członka wspólnoty AA?                                                             

  -  Jaką przyjmuję postawę kiedy oceniam (kogoś lub coś) a jaką kiedy  osądzam?                      
  - Czy uważam siebie za strażnika Tradycji AA?                                                                                                                                        

Krok III 
"Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy.
 (ang. Made a decision to turn our will and our lives over to the care of God as we understood Him.)" 

Tradycja III 
 "Nasza wspólnota powinna obejmować wszystkich, którzy cierpią z powodu alkoholizmu. Toteż nie mamy prawa odrzucić nikogo, kto pragnie zdrowieć. Przynależność do AA nigdy nie powinna być uzależniona od posłuszeństwa czy pieniędzy. Nawet dwóch czy trzech alkoholików spotykających się w celu utrzymania trzeźwości może określić się jako grupa AA, pod warunkiem, że jako grupa nie mają żadnych innych celów ani powiązań." (wersja dłuższa)

Wkroczyliśmy w strefę życia duchowego

Wkroczyliśmy w strefę życia duchowego. Naszym następnym zadaniem w tym nowym życiu jest pogłębianie go i wzbogacanie. Nie da się tego osiągnąć w ciągu jednego dnia. To długo planowe działanie” 
Codzienne Refleksje str.96
 

  - W jaki sposób pogłębiam i wzbogacam swoje życie duchowe? 

  - Czy łatwo mi przychodzi powierzanie swoich spraw Bogu-jakkolwiek Go pojmujemy?
  - Czy we wszystkich swoich poczynaniach muszę myśleć o innych?   
Krok III 
"Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy. 
(ang. Made a decision to turn our will and our lives over to the care of God as we understood Him.)" 

Tradycja III 
 "Nasza wspólnota powinna obejmować wszystkich, którzy cierpią z powodu alkoholizmu. Toteż nie mamy prawa odrzucić nikogo, kto pragnie zdrowieć. Przynależność do AA nigdy nie powinna być uzależniona od posłuszeństwa czy pieniędzy. Nawet dwóch czy trzech alkoholików spotykających się w celu utrzymania trzeźwości może określić się jako grupa AA, pod warunkiem, że jako grupa nie mają żadnych innych celów ani powiązań." (wersja dłuższa)

Trzy wartościowe rzeczy

 „ Pionierzy cleavendzcy udowodnili trzy następujące rzeczy: wartość osobistego sponsorowania: wielką wartość księgi AA w indoktrynacji nowicjuszy i wreszcie niesłychanie radosny fakt, że Wspólnota AA – gdy tylko wiadomość o jej istnieniu została skutecznie rozpowszechniona – mogła bez obawy rozwijać się”
Anonimowi Alkoholicy Wkraczają w Dojrzałość str. 28/29
  
- Czy do zrozumienia i zaakceptowania kroku III potrzebowałem sponsora lub powiernika duchowego?
 - Czy w moim rozumieniu, w przytoczonym cytacie słowa „wielką wartość księgi AA w indoktrynacja nowicjuszy” jest potrzebna? Jak to było w moim przypadku?

Krok III
 "Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy.
 (ang. Made a decision to turn our will and our lives over to the care of God as we understood Him.)"

Tradycja III
 "Nasza wspólnota powinna obejmować wszystkich, którzy cierpią z powodu alkoholizmu. Toteż nie mamy prawa odrzucić nikogo, kto pragnie zdrowieć. Przynależność do AA nigdy nie powinna być uzależniona od posłuszeństwa czy pieniędzy. Nawet dwóch czy trzech alkoholików spotykających się w celu utrzymania trzeźwości może określić się jako grupa AA, pod warunkiem, że jako grupa nie mają żadnych innych celów ani powiązań." (wersja dłuższa)

AA oferuje akceptację każdemu alkoholikowi

"Tradycja ta ma szczególne znaczenie. Bo w istocie AA oferuje akceptację każdemu alkoholikowi, mówiąc: To ty sam decydujesz, czy należysz do AA. Ty sam możesz zgłosić się do nas i nikt nie ma prawa cię odrzucić………..Tak więc stajesz się członkiem AA dokładnie w chwili, gdy zadeklarujesz chęć przynależności.” 
12 kroków i 12 tradycji str. 139
 
  - Czy spotkałem się z sytuacją kiedy nowicjusz na pytanie „ Czy ma pragnienie zaprzestania picia”  odpowiedział że nie, lub że jeszcze nie wie? 
 - Jak czułem się na pierwszym meetingu AA? Czy w ogóle coś z niego zrozumiałem? 
 - Czy jakikolwiek uczestnik na moim pierwszym meetingu AA, zainteresował się mną i chciał porozmawiać?
 - Czy potrzebowałem(łam) rozmowy?. Czy się wstydziłem(łam)?
  Krok III
 "Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy.
 (ang. Made a decision to turn our will and our lives over to the care of God as we understood Him.)"

Tradycja III
 "Nasza wspólnota powinna obejmować wszystkich, którzy cierpią z powodu alkoholizmu. Toteż nie mamy prawa odrzucić nikogo, kto pragnie zdrowieć. Przynależność do AA nigdy nie powinna być uzależniona od posłuszeństwa czy pieniędzy. Nawet dwóch czy trzech alkoholików spotykających się w celu utrzymania trzeźwości może określić się jako grupa AA, pod warunkiem, że jako grupa nie mają żadnych innych celów ani powiązań." (wersja dłuższa)

Każdy jest własnym Bogiem

"Jesteśmy pewni, że nasza inteligencja wsparta siłą woli, zapewnia nam kontrolę nad własnym samopoczuciem, oraz gwarantuje sukcesy w otaczającym nas świecie. Ta śmiała filozofia, w myśl której każdy jest własnym Bogiem, może imponować w słowach, ale czy zdaje ona surowy egzamin skuteczności życiowej?’ 
12 kroków i 12 tradycji str. 39
 
  -
Czy jestem gotowy zmienić swoją wewnętrzną postawę?
  - Dlaczego moja inteligencja wsparta siłą woli zawiodła?
  - Czy moja wolna wola może być zgodna z wolą Boga - jakkolwiek Go pojmuję?
 
Krok III
"Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy.
(ang. Made a decision to turn our will and our lives over to the care of God as we understood Him.)"

Tradycja III
  "Nasza wspólnota powinna obejmować wszystkich, którzy cierpią z powodu alkoholizmu. Toteż nie mamy prawa odrzucić nikogo, kto pragnie zdrowieć. Przynależność do AA nigdy nie powinna być uzależniona od posłuszeństwa czy pieniędzy. Nawet dwóch czy trzech alkoholików spotykających się w celu utrzymania trzeźwości może określić się jako grupa AA, pod warunkiem, że jako grupa nie mają żadnych innych celów ani powiązań." (wersja dłuższa)

Niezależność?

„Faktem bowiem jest to, że im bardziej jesteśmy gotowi podporządkować się Sile Wyższej, tym bardziej stajemy się niezależni” 
Anonimowi Alkoholicy str. 38


  - Czy powierzenie swojego życia i woli opiece Boga – jakkolwiek Go pojmujemy - przynosi korzyści mnie i moim bliskim? Czy to dostrzegam?
- Czy jestem zależny od opinii innych ludzi i niekiedy robię coś, czego wewnątrz nie akceptuję? 
Krok III 
"Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy. 
(ang. Made a decision to turn our will and our lives over to the care of God as we understood Him.)" 

Tradycja III
 "Nasza wspólnota powinna obejmować wszystkich, którzy cierpią z powodu alkoholizmu. Toteż nie mamy prawa odrzucić nikogo, kto pragnie zdrowieć. Przynależność do AA nigdy nie powinna być uzależniona od posłuszeństwa czy pieniędzy. Nawet dwóch czy trzech alkoholików spotykających się w celu utrzymania trzeźwości może określić się jako grupa AA, pod warunkiem, że jako grupa nie mają żadnych innych celów ani powiązań." (wersja dłuższa)

Religie, doszukuja sie podobieństwa

 Zdumiewającą cechą AA jest to, że wszystkie religie potrafią doszukać się w naszym Programie czegoś podobnego do nich samych. Teologowie katoliccy, na przykład, twierdzą że Dwanaście kroków pozostaje w całkowitej zgodzie z rekolekcjami ignacjańskimi. Wydawnictwa Kościoła scjentologicznego chwalą naszą wielką Księgę, mimo że pełno w niej grzechu, choroby i śmierci. Również wy, kwakrzy spoglądacie na nas życzliwym okiem. Cóż za wspaniała, pomyślna sytuacja! ”   
Jak to widzi Bill (Wizja dla każdego) str. 116

 
- Czy łatwo przyszło mi nazywać swoją Siłę Wyższą jako Bóg?- jakkolwiek Go pojmujemy-
  - Czy zgadzam się z tym że „Religia bez wiedzy = fanatyzm, Wiedza bez religii = depresja” 
  - Czy jestem tolerancyjny dla innych członków AA, którzy są innego wyznania niż ja i nie próbuję narzucać swojej wizji Boga?


Krok III
 "Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy. 
(ang. Made a decision to turn our will and our lives over to the care of God as we understood Him.)" 

Tradycja III
 "Nasza wspólnota powinna obejmować wszystkich, którzy cierpią z powodu alkoholizmu. Toteż nie mamy prawa odrzucić nikogo, kto pragnie zdrowieć. Przynależność do AA nigdy nie powinna być uzależniona od posłuszeństwa czy pieniędzy. Nawet dwóch czy trzech alkoholików spotykających się w celu utrzymania trzeźwości może określić się jako grupa AA, pod warunkiem, że jako grupa nie mają żadnych innych celów ani powiązań." (wersja dłuższa)

Duchowni w AA

Zawsze byłem trochę uprzedzony do kościoła i duchownych, a także ich wyobrażeń na temat Boga.......nagle zobaczyłem, że większość duchowych zasad AA przyszła do nas od duchownych. Bez duchownych AA nigdy nie mogłoby się narodzić. Podczas kiedy ja hodowałem moje urazy do religii”
 Anonimowi Alkoholicy Wkraczają w Dojrzałość str. 57
 
 
 - Czy wiara w Boga-jakkolwiek Go pojmujemy- musi w moim przekonaniu utożsamiać się z jakąkolwiek religią? 
 - Czy jestem uprzedzony do Duchownych? Czy do kościoła? Jeśli tak to dlaczego? 
  - Czy ktoś (lub coś) pomógł mi w poszukiwaniu Boga – jakkolwiek Go pojmujemy-

Krok III
 "Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy.
 (ang. Made a decision to turn our will and our lives over to the care of God as we understood Him.)" 

Tradycja III
 "Nasza wspólnota powinna obejmować wszystkich, którzy cierpią z powodu alkoholizmu. Toteż nie mamy prawa odrzucić nikogo, kto pragnie zdrowieć. Przynależność do AA nigdy nie powinna być uzależniona od posłuszeństwa czy pieniędzy. Nawet dwóch czy trzech alkoholików spotykających się w celu utrzymania trzeźwości może określić się jako grupa AA, pod warunkiem, że jako grupa nie mają żadnych innych celów ani powiązań." (wersja dłuższa)

Co będzie ze mną?

„W żadnym przypadku nie pozwolę zredukować się do zera. 
 Jeśli nieustannie będę oddawał swoje życie i wolę opiece Czegoś lub Kogoś, co stanie się ze mną” 
12 kroków i 12 tradycji str.38
 
 
Czy jestem gotowy pozbyć się lęku i samouwielbienia? Co lub Kto może mi w tym pomóc? 
Czy docierając do III kroku, próbowałem jeszcze  kierować swoim życiem?

Krok III 
"Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy. 
(ang. Made a decision to turn our will and our lives over to the care of God as we understood Him.)"

Tradycja III
 "Nasza wspólnota powinna obejmować wszystkich, którzy cierpią z powodu alkoholizmu. Toteż nie mamy prawa odrzucić nikogo, kto pragnie zdrowieć. Przynależność do AA nigdy nie powinna być uzależniona od posłuszeństwa czy pieniędzy. Nawet dwóch czy trzech alkoholików spotykających się w celu utrzymania trzeźwości może określić się jako grupa AA, pod warunkiem, że jako grupa nie mają żadnych innych celów ani powiązań." (wersja dłuższa)

Sama wiara to za mało.

„Krok trzeci , jak wszystkie pozostałe, wzywa nas do konkretnego działania, ponieważ tylko w działaniu możemy ukrócić samowolę, uniemożliwiającą Bogu ( lub jeśli ktoś woli Sile Wyższej ) dostęp do naszego życia. Wiara z pewnością jest konieczna, ale sama wiara nic nie zdziała. Możemy wierzyć i jednocześnie być bardzo daleko od Boga” 
12 kroków i 12 tradycji str.37
 

  1. Czy już postanowiłem, aby ukrócić samowolę? Jeżeli tak, to jakie podejmuję działania? 
  2. Czy moją wiarę potwierdzam czynami? A może wystarczy tylko wierzyć?
  3. Czy wiara wymaga ode mnie „poświęcenia”?
Krok III 
"Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy. (ang. Made a decision to turn our will and our lives over to the care of God as we understood Him.)" 

Tradycja III 
 "Nasza wspólnota powinna obejmować wszystkich, którzy cierpią z powodu alkoholizmu. Toteż nie mamy prawa odrzucić nikogo, kto pragnie zdrowieć. Przynależność do AA nigdy nie powinna być uzależniona od posłuszeństwa czy pieniędzy. Nawet dwóch czy trzech alkoholików spotykających się w celu utrzymania trzeźwości może określić się jako grupa AA, pod warunkiem, że jako grupa nie mają żadnych innych celów ani powiązań." (wersja dłuższa)

3 Krok Anonimowych Alkoholików

Po uznaniu własnej bezsilności wobec alkoholu (Krok 1) i uwierzeniu, że jest coś, lub ktoś, większy, silniejszy, potężniejszy ode mnie zdolny przywrócić mi zdrowie (Krok 2), nadszedł czas na krok następny. Posłużę się przykładami wziętymi z życia codziennego, by pokazać, jak ja rozumiem i praktykuję powierzenie siebie, swojego życia i swoich problemów opiece siły większej niż moja własna. Nie będąc człowiekiem religijnym nie nazywam tej siły Bogiem, na co pozwala mi Program AA ... Daje on możliwość stosowania zamiennie terminów: ,,Bóg, jakkolwiek go pojmuję" i ,,siła większa od nas samych".

Przykład pierwszy: jestem chory, cierpię, decyduję się na wizytę u lekarza. Ufam, że mi pomoże, że ma wiedzę i doświadczenie w leczeniu. Postanawiam powierzyć mu swoją chorobę, bo wierzę w jego kompetencje, w jego dobre intencje, w jego warsztat pracy. Pokornie postanawiam stosować się do jego zaleceń: wykupię lekarstwa, będę je zażywał ściśle wg zaleceń, wykonam zalecone badania, dostosuję się do wskazań dotyczących diety, sposobu życia, uprawiania gimnastyki, etc. W ten sposób, poprzez powierzenie się lekarzowi, stwarzam sobie optymalne warunki, by ,,siła większa mogła przywrócić mi zdrowie".

Przykład następny: mój samochód, nowoczesny pojazd nafaszerowany elektroniką, odmawia posłuszeństwa. Niewiele, prawie nic nie potrafię w nim naprawić o własnych siłach. Wierzę jednak, że wykształcony, wyposażony w odpowiednie narzędzia i przyrządy, doświadczony, wyspecjalizowany mechanik samochodowy jest w stanie naprawić moje auto. Powierzam mu więc mój kochany samochodzik, zdaję się zupełnie na mechanika, że zrobi to, czego ja nie umiem zrobić samemu, ufam mu, powierzam swój problem..

W odniesieniu do alkoholizmu moje doświadczenie jest identyczne! Póki próbowałem poradzić sobie z piciem alkoholu samodzielnie, ponosiłem porażkę za porażką... A próbowałem przestać pić, a raczej nauczyć się pić kontrolowanie, przez wiele lat i na rozmaite sposoby; ograniczałem się do picia w weekendy, nie piłem w trakcie dnia, nie piłem mocnych alkoholi, wyznaczałem sobie okresy całkowitej abstynencji itp.itd. Rezultaty były mizerne! Prędzej, czy później wracałem do picia nie kontrolowanego, problemowego, nałogowego, które wpływało destrukcyjnie na moje życie.

Dopiero powierzenie się Programowi AA, zaleceniom terapii uzależnień, zaufanie sponsorowi AA, podjęcie regularnego, częstego i systematycznego uczestnictwa w mitingach AA, zaowocowało trwałą abstynencją i dało poczatek prawdziwemu zdrowieniu. Dla mnie zdrowienie fizyczne, psychiczne i duchowe, to TRZEŹWIENIE, takie przez wielkie T, a tylko takie mnie interesuje!!!

                                                                                                                                                                                                           
    Piotr Domański
                (terapeuta uzależnień,
członek Gminnej Komisji Rozwiązywania
Problemów Alkoholowych w Czerwonaku)

źródło: czerwonak.pl

...błędne jest....

 „…musimy dojść do przekonania, że błędne jest opieranie życia na naszej własnej woli” 
Anonimowi Alkoholicy str.51

  1. Czy łatwo przyszło mi zrozumieć i zaakceptować to, że  jest to duchowy program?
  2. Czy lub kiedy zaakceptowałem fakt i podjąłem decyzję, że bez powierzenia siebie całego Bogu ( jakkolwiek Go pojmujemy ), nie będę w stanie żyć jako trzeźwy i człowiek?
Krok III
 "Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy. 
(ang. Made a decision to turn our will and our lives over to the care of God as we understood Him.)" 

Tradycja III 
 "Nasza wspólnota powinna obejmować wszystkich, którzy cierpią z powodu alkoholizmu. Toteż nie mamy prawa odrzucić nikogo, kto pragnie zdrowieć. Przynależność do AA nigdy nie powinna być uzależniona od posłuszeństwa czy pieniędzy. Nawet dwóch czy trzech alkoholików spotykających się w celu utrzymania trzeźwości może określić się jako grupa AA, pod warunkiem, że jako grupa nie mają żadnych innych celów ani powiązań." (wersja dłuższa)